Biurokracja i klimat: Zwrot Komisji Europejskiej w stronę większego wzrostu gospodarczego

Mniej biurokracji i tańsza energia: Komisja Europejska przedstawiła środki mające na celu zwiększenie wzrostu gospodarczego. Przepisy, które właśnie zostały uchwalone, są znacznie ograniczane
Gospodarka europejska ma wrócić na właściwe tory dzięki drastycznemu cięciu przepisów: Komisja Europejska przedstawiła pakiet środków mających na celu zmniejszenie obowiązków sprawozdawczych przedsiębiorstw, wspieranie przyjaznych dla klimatu technologii i obniżenie cen energii. W krótkim okresie w czysty przemysł ma zostać zainwestowane 100 miliardów euro. Stowarzyszenia biznesowe popierają te działania, organizacje ekologiczne obawiają się, że „Zielony Ład” zostanie cofnięty.
„Chcemy poluzować kajdany, które wciąż was powstrzymują” – powiedziała w środę przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen (CDU) prezentując pakiet. „Aby Europa mogła być nie tylko kontynentem innowacji przemysłowych, ale także kontynentem produkcji przemysłowej”.
Poprzedził to raport byłego prezesa Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghiego, w którym zdiagnozował on słabą produktywność na kontynencie. Komisja postawiła sobie zadanie ograniczenia kosztów administracyjnych o co najmniej 25 procent do końca okresu legislacyjnego. Na tę „procedurę omnibusową” z niecierpliwością czekali więc zarówno politycy, jak i firmy. Ci ostatni liczyli zwłaszcza na impulsy, które wspomogłyby słabnącą gospodarkę.
Komisja Europejska przedstawia „Czystą Umowę Przemysłową”Pierwszym blokiem pakietu środków jest „Czysta Umowa Przemysłowa”, która koncentruje się na energochłonnych gałęziach przemysłu i przyjaznych dla klimatu technologiach. Komisja chce konkretnie dążyć do tego, aby 40 proc. tych technologii, na przykład turbin wiatrowych, było produkowanych w UE. Jednym z działań, które należy podjąć, jest zmiana wytycznych dotyczących udzielania zamówień, tak aby cena nie była już jedynym decydującym kryterium – powinno to pomóc europejskim przedsiębiorstwom. Ponadto gospodarka o obiegu zamkniętym ma zostać wzmocniona poprzez zwiększenie recyklingu i ograniczenia eksportu odpadów z surowców krytycznych.

Aby obniżyć ceny energii, Komisja planuje opracowanie planu działań na rzecz przystępnej cenowo energii. Chce między innymi przyspieszyć wydawanie zezwoleń na energię odnawialną. Aby zapewnić mniejsze wahania cen w przyszłości, wprowadzone zostaną kontrakty długoterminowe. Ponadto władze chcą rozpocząć rozmowy z „godnymi zaufania dostawcami LNG”. Komisja szacuje, że dzięki tym środkom przedsiębiorstwa zaoszczędzą do 2030 r. 130 mld euro rocznie.
Ustawa o łańcuchu dostaw została odroczona i osłabionaKomisja Europejska ma również nadzieję na osiągnięcie miliardowych oszczędności poprzez „uproszczenie” wymogów sprawozdawczych. Dotyczy to między innymi przepisów, które zostały przyjęte w UE dopiero niedawno, w tym ustawy o łańcuchu dostaw (CSDDD). Zgodnie z tą dyrektywą przedsiębiorstwa powinny ponosić odpowiedzialność, jeśli czerpią zyski z naruszeń praw człowieka w procesie produkcji. Teraz terminy wdrożenia mają zostać przesunięte o rok, do 2028 r., a firmy będą odpowiadać wyłącznie za swoich bezpośrednich partnerów biznesowych. Ponadto zmniejszeniu ulegają minimalne kary i ryzyko odpowiedzialności cywilnej. Ustawa została uchwalona dopiero latem 2024 r. i opierała się na niemieckiej ustawie o łańcuchu dostaw.
90 procent importerów rezygnujeWymagania dotyczące sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSRD) również ulegają obniżeniu. Już wkrótce dyrektywa będzie dotyczyć wyłącznie przedsiębiorstw zatrudniających ponad 1000 pracowników i osiągających obroty w wysokości 50 milionów euro. Według Komisji dotyczy to jedynie 20 proc. przedsiębiorstw objętych pierwotnymi wycenami. Zmienione zostaną również cła na emisje CO2 w imporcie (CBAM), które mają chronić w szczególności przemysł stalowy. Około 90 procent importerów będzie zwolnionych z ceł. Komisja szacuje, że cła nadal będą nakładane na 99 procent emisji.
„Podejmujemy konkretne kroki w celu ograniczenia biurokracji i uczynienia przepisów UE bardziej dostępnymi i skutecznymi dla obywateli i przedsiębiorstw” – powiedział komisarz UE ds. przemysłu Stéphane Séjourné. „Dzisiejszy pakiet jest pierwszym krokiem w naszych dalekosiężnych wysiłkach na rzecz uproszczenia wszystkich obszarów prawodawstwa”.

Angelika Niebler, przewodnicząca grupy europejskiej CSU w Parlamencie Europejskim, również z zadowoleniem przyjmuje inicjatywy Ursuli von der Leyen. „Europa potrzebuje odwagi, aby ciąć koszty. „Wszystkie wymagania, które jedynie zwiększają biurokrację i nie dodają żadnej wartości, muszą zostać zniesione” – powiedział Niebler. „Dokładnie przeanalizujemy, czy propozycje Komisji są wystarczające, czy też konieczne są dalsze zmiany, aby osiągnąć widoczne zmiany dla naszych firm”. Zgadza się z tym również niemiecki przemysł: „Dobrze, że Komisja Europejska chce tymczasowo zawiesić wdrażanie dyrektywy w sprawie raportowania zrównoważonego rozwoju i ustawy UE o łańcuchu dostaw, aby nie powstały żadne nowe obciążenia” – stwierdziła Federacja Niemieckiego Przemysłu BDI.
Krytyka: Czy cele „Zielonego Ładu” są zagrożone?Michael Bloss, rzecznik Partii Zielonych ds. polityki przemysłowej, jest znacznie mniej entuzjastycznie nastawiony. „Propozycje ograniczenia biurokracji budzą oczekiwania, których nie da się zaspokoić” – pisze Bloss w oświadczeniu. „Bo prawdziwą przyczyną problemów lokalnych firm są niewygodne, analogowe biura. Wiara, że te propozycje doprowadzą do osiągnięcia czegokolwiek, jest iluzją i tylko pogłębi frustrację w Europie”.

Organizacje pozarządowe szczególnie krytycznie odnoszą się do demontażu Ustawy o łańcuchu dostaw: „Fakt, że Komisja Europejska chce teraz w bezprecedensowym pośpiechu osłabić ją do tego stopnia, że stanie się nieistotna, jest skandaliczny” – pisze stowarzyszenie ekologiczne BUND.
Inni obawiają się, że cele klimatyczne Zielonego Ładu są zagrożone. „Propozycja przedstawiona dziś przez Komisję Europejską wykracza daleko poza faktycznie rozsądny cel ujednolicenia przepisów i stworzenia spójności” – pisze Silvie Kreibiehl, przewodnicząca organizacji „Germanwatch”. „Zamiast tego Komisja, również napędzana przez niemiecką kampanię wyborczą i grupy lobbingowe przemysłu, zwłaszcza z Niemiec, a nie w ostatniej kolejności ze Stanów Zjednoczonych, wydaje się chcieć częściowo odwrócić ważne wytyczne latarni morskiej Zielonego Ładu”.
capital.de