Powód wykluczenia z AfD? Karl Lauterbach popiera planowaną zmianę prawa

Odkąd Federalny Urząd Ochrony Konstytucji zaklasyfikował AfD jako partię o prawicowym ekstremizmie, członkowie partii coraz bardziej obawiają się konsekwencji zawodowych. Dotyczy to zwłaszcza osób pracujących w sektorze publicznym. Czy to tylko sianie paniki? Absolutnie nie. Kontrole już trwają i będą stopniowo zaostrzane, mimo że klasyfikacja nie została jeszcze zweryfikowana.
Jak donosi Der Spiegel, kilka niemieckich krajów związkowych wprowadziło regulacje prawne mające na celu ograniczenie dostępu do służby cywilnej członkom organizacji ekstremistycznych. W niektórych krajach związkowych kandydaci na stanowiska w służbie publicznej są już zobowiązani do podania, czy są członkami AfD.
Regularne zapytania do Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji bez konkretnego powodu?W Badenii-Wirtembergii pytanie kandydatów o przynależność do organizacji ekstremistycznej jest od dawna powszechną praktyką. AfD jest na liście. Bawaria poszła w jej ślady, a Nadrenia-Palatynat wkrótce wprowadzi to samo podejście.
Kandydaci stają więc przed wyborem: albo przyznają się do przynależności partyjnej i ryzykują odrzucenie, albo zachowają to w tajemnicy, mając nadzieję, że ich przynależność do AfD nie zostanie wykryta.
Inne kraje związkowe opierają się na tzw. rutynowych zapytaniach kierowanych do Urzędu Ochrony Konstytucji. W Brandenburgii dotyczy to wszystkich przyszłych urzędników, podczas gdy na przykład w Hamburgu i Meklemburgii-Pomorzu Przednim dotyczy to w szczególności przyszłych funkcjonariuszy policji i pracowników wymiaru sprawiedliwości.
Szlezwik-Holsztyn, Hesja i Hamburg również planują rozszerzenie takich procedur ustawowo. Trend jest wyraźny. W prawie wszystkich krajach związkowych kontrole bezpieczeństwa bez konkretnego powodu są już rzeczywistością lub są na dobrej drodze do ich wprowadzenia. Procedurę tę popiera były minister zdrowia Karl Lauterbach .
Na platformie X polityk SPD odpowiedział na badania Der Spiegel, pisząc: „Dlaczego obywatele, którzy są członkami zatwardziałej prawicowej partii ekstremistycznej, mieliby mieć przywilej pracy dla państwa jako urzędnicy państwowi? Każdy, kto chce zniszczyć nasze państwo, nawet metodami demokratycznymi, poprzez podżeganie i kłamstwa, nie jest urzędnikiem państwowym”.
Dlaczego obywatele, którzy są członkami zatwardziałej prawicowej partii ekstremistycznej, mieliby mieć przywilej pracy dla państwa jako urzędnicy państwowi? Każdy, kto chce zniszczyć nasze państwo, nawet metodami demokratycznymi, poprzez podżeganie i kłamstwa, nie jest urzędnikiem państwowym. https://t.co/13TCs40683
— prof. Karl Lauterbach (@Karl_Lauterbach) 10 lipca 2025 r
A jak AfD sobie z tym radzi? Apeluje o spokój. Po klasyfikacji przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji, federalny zarząd rozesłał czterostronicowy „Wytyczny dla urzędników służby cywilnej i pracowników sektora publicznego”. Stwierdza on między innymi: „Z tego samego powodu, że AfD została podwyższona przez Federalny Urząd Ochrony Konstytucji, urzędnicy służby cywilnej, żołnierze i pracownicy sektora publicznego nie mogą zostać usunięci ze służby cywilnej ani zwolnieni ze służby”.
Berliner-zeitung