Angelina Jolie zamawia kawę w Veracruz i trafia na casting do nowej opery mydlanej stacji Televisa.

Puerto Volován.- To, co zaczęło się jako zwykły przystanek w kawiarni Lechero w Veracruz, stało się początkiem nowego etapu kariery zawodowej Angeliny Jolie.
Gdy tylko stało się wiadome, że gwiazda Tomb Raider przybyła do naszego kraju w poszukiwaniu miłości, dyrektorzy Televisy udali się do portu w Veracruz, aby dyskretnie się z nią skontaktować i zaproponować jej główną rolę w kolejnej gentryfikowanej operze mydlanej, którą przygotowują, a której plany zakładają kręcenie programów w dzielnicach pełnych wyspecjalizowanych kawiarni.
Angelina Jolie idealnie nadaje się do roli złoczyńcySalma Hayek i Angelina Jolie, rozsiane po całym #Veracruz … Przyciąga je moda na strzały z broni palnej, dekapitacje, ubóstwo, marginalizację i zniszczone drogi… 🤣 pic.twitter.com/X2GoLTaKtd
— Tomás González Corro (@TomasGlezCorro) 18 lipca 2025 r.
„ Kiedy ją zobaczyłam, wiedziałam, że mamy do czynienia z nową, dziewiątą po południu milionerką-małżonką. Ma wszystko: tajemniczość, charyzmę i ten wygląd w stylu »Zabiłam twojego ojca, a teraz jestem twoją ciotką«” – wyjaśniła producentka, która odmówiła podania szczegółów na temat roli, jaką Salma Hayek odegra po powrocie do telewizji ogólnokrajowej.
Prace przedprodukcyjne posunęły się tak daleko, że według doniesień Jolie zorganizowała improwizowaną przesłuchanie pośród plantacji kawy w Coatepec, gdzie wyrzuciła z siebie kwestie, które poruszyły zarówno sprzedawczynię tamales, jak i stażystę produkcji:
-
„Co ta brudna kobieta robi w moim domu?”
-
„Nie urodziłem się, żeby być biednym”.
-
„Ten syn nie jest twój, Gonzalo… jest mój! I twojego brata!”
🇲🇽 Salma Hayek pokazuje Angelinie Jolie smak jarocho
Amerykańską aktorkę zauważono dziś rano w kultowej kawiarni Gran Café de la Parroquia w porcie Veracruz, lecz nie samą, lecz w towarzystwie marnotrawnej córki portu, meksykańskiej aktorki Salmy Hayek.
📍Oboje dotarli do… pic.twitter.com/I4uuwZcODe
— Debata (@ELDEBATE) 18 lipca 2025
Scena była tak intensywna, że przechodząca obok kobieta zaczęła odmawiać różaniec.
Salmita (jak nazywają ją wszystkie dorastające dzieci w kraju) ze swojej strony zamieściła już wpis na swoich portalach społecznościowych, w którym żartobliwie nawiązuje do nieoczekiwanego konkursu:
„ Nie możesz już nawet napić się kawy z przyjacielem, bo wtedy od razu będą chcieli, żebyśmy nakręcili sequel Maríi Mercedes”.
A ponieważ żart jest pyszny: wiemy już, czy facet z koncertu Coldplay przeprosił swoją żonę, czy nie.Ważne: Pamiętaj, że El Deforma to strona poświęcona rozrywce, humorowi i satyrze. Treści zawarte w naszych artykułach NIE powinny być traktowane jako prawdziwe źródło informacji, nawet jeśli niektóre elementy artykułu są prawdziwe. Jedyną sekcją, w której treść jest w 100% prawdziwa, jest sekcja „Niewiarygodne, ale prawdziwe”.
eldeforma