Dział prawny El Deforma wyjaśnia, czy niewierny prezes może pozwać Coldplay.

Veronica's Balcony - Prezes, którego przyłapano na oszukiwaniu na koncercie Coldplay, rozważa teraz pozwanie zespołu, a nasz dział prawny (który obejrzał cały odcinek „Prawo i porządek ”) wyjaśnia, czy jest to możliwe, czy to tylko kolejny atak złości w jego serii porażek.
Kilka dni temu para została ujawniona na Kiss Cam podczas występu Coldplay w Bostonie, ujawniając światu, że nie są małżeństwem... ani kuzynami. Nagranie stało się viralem szybciej niż prezydenckie „dość!”, a bohaterowie – zidentyfikowani teraz jako Andy Byron i Kristin Cabot – zostali zwolnieni z pracy i, oczywiście, z domów.
Coldplay może stanąć przed sądemFacet, który nagrał CEO z działem HR na koncercie Coldplay: pic.twitter.com/sRjwenTlcB
— @LuisValLe (@LuisValLe_A) 17 lipca 2025 r.
Świadomy swojej niezamierzonej sławy, Andy (były dyrektor generalny, były mąż, były skromny mężczyzna) podobno zamierza pozwać Coldplay za „zrujnowanie mu życia”. Ale czy uda mu się to zrobić?
Krótka odpowiedź: nie. Długa odpowiedź: również nie.
Jak wspomniano wcześniej, Astronomer jest wierny wartościom i kulturze, które przyświecały nam od momentu powstania. Od naszych liderów oczekuje się wyznaczania standardów zarówno w zakresie postępowania, jak i odpowiedzialności, a ostatnio standard ten nie został spełniony.
Andy Byron złożył rezygnację i… pic.twitter.com/aTTUhnnyVz
— Astronom (@astronomerio) 19 lipca 2025
Zgodnie z artykułem 87 federalnej ustawy o prawie autorskim (obowiązującej w Meksyku, ale stanowiącej dla nas dobry przewodnik):
Portret danej osoby może zostać wykorzystany wyłącznie za jej wyraźną zgodą, Z WYJĄTKIEM sytuacji, gdy:
-
Zdjęcie zostało zrobione w miejscu publicznym.
-
Służy celom informacyjnym, naukowym, kulturalnym i edukacyjnym.
I tak, wiemy, że wydarzyło się to w Stanach Zjednoczonych, dlatego cytujemy odpowiedni przepis amerykański (ponieważ umiemy też czytać po angielsku):
„ Obywatele mają prawo do prywatności, z wyjątkiem miejsc publicznych, w których może być robione nieautoryzowane zdjęcie i nagrywane filmy, pod warunkiem, że nie są one wykorzystywane w celach komercyjnych lub nie szkodzą godności lub reputacji danej osoby”.
Jeśli więc Andy chciał prywatności, najlepiej było zostać w biurze i „pracować po godzinach” lub „wspólnie przeglądać raporty”.
Andy Byron osiągnął to, za czym większość goniła przez 20 lat: ▪️ Tytuł dyrektora generalnego ▪️ Wynagrodzenie 500 tys. dolarów ▪️ 12 mln dolarów kapitału własnego ▪️ Lojalny partner
▪️ Dwoje niesamowitych dzieci
eldeforma