Mike Leigh: „Wszyscy mamy w rodzinie kogoś, kto jest ciągle w złym humorze”

Mike Leigh powraca. Sześć lat po wyreżyserowaniu epickiego dramatu The Peterloo Tragedy , ambitnego projektu opowiadającego o wydarzeniach masakry pod Peterloo, do której doszło w 1819 roku na placu w Manchesterze, brytyjski reżyser powraca za kamerę, aby sportretować codzienne życie kobiety pełnej złości na świat w filmie My Only Family , skupiając się na głównej bohaterce, członkini czarnoskórej rodziny robotniczej mieszkającej na obrzeżach Londynu.
Film, który walczył o Złotą Muszlę podczas ostatniej edycji festiwalu w San Sebastian, ponownie łączy reżysera z aktorką Marianne Jean-Baptiste, trzy dekady po „Sekretach i kłamstwach” , jednym z najbardziej znanych filmów w filmografii Leigh. Aktorka, która znakomicie odnalazła się w wymagającej i pełnej niuansów roli, wcieliła się w postać Pansy, kobiety w średnim wieku pochodzenia karaibskiego, która zmaga się z bólem fizycznym i psychicznym, co sprawia, że czuje się nieustannie zła i rozczarowana wszystkim, co ją otacza. Od jej apatycznego męża, który nie wie, jak ją traktować; dziecko, które nie mówi ani słowa, ciągle je i bez celu chodzi po mieście, do ekspedientki w sklepie meblowym, do swojego dentysty czy kasjera w supermarkecie. Wszystko to krzyki i wyrzuty. Można to nazwać prawdziwą zrzędliwością.

Brytyjski reżyser Mike Leigh, 82 lata, podczas kręcenia filmu „Moja jedyna rodzina”
Zdjęcia Efe/BteamJedyne, co ją uspokaja, to relacja z siostrą Chantelle, jedyną osobą, która ją rozumie – Michelle Austin, która również pojawiła się w filmie „Sekrety i kłamstwa ”, samotną fryzjerką mającą dwie córki, która zawsze stara się radzić sobie, mając dobre poczucie humoru. „Chciałam opowiedzieć o relacjach międzyludzkich, o tym, jak mówią i wyrażają siebie, a także o tym, jak ważne jest uczucie. Pomyślałem, że to dobry moment, aby skupić się na brytyjskich bohaterach o karaibskim pochodzeniu, ich rodzinach i ich przeszłości. Mam na myśli, że ta historia jest częścią ciągłej eksploracji różnych aspektów tego, kim jesteśmy, życia, rodzin i wszystkiego innego” – powiedział 82-letni doświadczony reżyser w wywiadzie dla La Vanguardia podczas wizyty na festiwalu w San Sebastian, gdzie był poruszony „entuzjastyczną” reakcją publiczności.
Wszystkie moje filmy kręcę z myślą o publiczności. To jest dla mnie najważniejsze. Mike Leigh
„Wszystkie moje filmy tworzę dla publiczności, żeby mogła je zobaczyć, to jest dla mnie najważniejsze” – powiedział Leigh, który uważa, że taki film nie mógłby powstać „bez tych fantastycznych aktorów, którzy potrafią grać zwykłych ludzi”. Zwłaszcza Marianne Jean-Baptiste. „Zanim zaczęliśmy pracę nad Secrets and Lies , współpracowaliśmy już w teatrze i wiedząc, jaka ona jest, co robi i że ma niezwykłe poczucie humoru, umiejętność docierania do bardzo skrajnych uczuć i wykraczania poza nie, wiedziałem, że musi być Pansy”.
Przeczytaj także Mike Leigh: „Rewolucja angielska może wydarzyć się w każdej chwili” Astrid MeseguerBarcelona
Aktorka jest niezmiernie wdzięczna reżyserowi za zaufanie. „Aktorzy zazwyczaj nie mają okazji wykorzystać wszystkich swoich umiejętności, żeby wcielić się w daną rolę. Jednak Mike współpracuje z aktorem, aby lepiej wczuć się w postać, czego nie można zrobić, mając gotowy scenariusz. Tworzy cały wachlarz niuansów wspólnie z aktorem i to jest wspaniałe. Wyobraziliśmy sobie, jak Pansy wyglądała w dzieciństwie, by stworzyć ją taką, jaką jest teraz. „To był bardzo organiczny proces” – mówi Jean-Baptiste, której występ został nagrodzony przez New York Film Critics Circle, została nominowana do nagrody BAFTA i wielu żałuje, że nie znalazła się wśród pięciu aktorek nominowanych do Oscara.

Marianne Jean-Baptiste jako zrzędliwa Pansy
Zdjęcia drużyny BReżyser filmu Vera Drake and Another Year odmawia otwartej dyskusji na temat problemów ze zdrowiem psychicznym Pansy i nawiązuje do faktu, że jego filmy „dotyczą uniwersalnej ludzkiej przypadłości, jest to bardzo smutne i bardzo zabawne, ponieważ takie jest życie”. Przyznaje, że rozwój Pansy jako postaci w dużej mierze zależy od jej wspólnej z siostrą przeszłości, w tym od żałoby po stracie matki. „Są to orły i reszki. Pansy ma ten ciężar z przeszłości, który każdy z nas w końcu nosi w sobie. Film opowiada o tym, jak stawiamy czoła życiu. Jest bardzo zła na świat i bardzo zła na siebie. W pewnym sensie film porusza kwestię potrzeby poświęcenia czasu na uświadomienie sobie, że możemy zmienić swoje życie.
Reżyser zapewnia, że każdy zna kogoś o podobnym nastawieniu do bohatera. „Rodzice, teściowie, dziadkowie, wujkowie... Każdy z nas ma w rodzinie kogoś, kto jest ciągle w złym humorze”. Nawet on ma opinię zrzędy. A jemu to nie przeszkadza.
Moje kino porusza temat uniwersalnej kondycji ludzkiej, jest bardzo smutne i jednocześnie bardzo śmieszne, ponieważ takie jest życie. Mike Leigh
Pansy dba o to, aby jej dom był nieskazitelnie czysty. Lubi, gdy wszystko jest uporządkowane, a ani jej mąż, ani syn nie mają nastroju, żeby jej pomagać. Narzeka, że jest służącą. Ogarnia go strach i pragnie po prostu zniknąć. „Pansy naprawdę narzekała na wszystko. Czuje potrzebę robienia tych rzeczy, ale jednocześnie narzeka, że je robi. „Taka właśnie jest” – mówi aktorka, która nie przepada za wywiadami. „Nie lubię dużo mówić i jestem raczej samotniczką” – wyznaje.

Pansy i jej siostra w kadrze z filmu
Zdjęcia drużyny BBohaterka pyta też swego syna, czy on też nie ma marzeń i nadziei, skoro ona sama straciła swoje. W jej rodzinie nie ma dialogu, a dużo jest samotności – tematu, który Leigh często porusza w swoich filmach. „Nie wyrażają swoich prawdziwych uczuć, nie rozmawiają. Ciągle się kłócą, ale nie słuchają siebie nawzajem. To jest problem, problem globalny. Uważam, że jest to zjawisko endemiczne dla gatunku ludzkiego i nasiliło się po pandemii Covid. Film jest koprodukcją hiszpańską, produkowaną przez The Mediapro Studio. „Mieliśmy fantastyczną relację, bardzo szanowali naszą pracę i nigdy nie ingerowali w nasze decyzje” – mówi reżyser, który opisuje swoje najnowsze dzieło jako tragikomiczne studium „mocnych i słabych stron człowieka”.
lavanguardia