Przejechała młodego mężczyznę na Majorce, myląc go z chłopakiem swojej byłej partnerki, i przyznała się do winy

34-letni mężczyzna został skazany we wtorek, 25 lutego, przez sąd w Palmie za potrącenie młodego mężczyzny jadącego motocyklem, ponieważ pomylił go z chłopakiem swojej byłej partnerki. Oskarżony przyznał się do zarzucanego mu czynu i przyjął karę trzech lat więzienia. Wynika to jednoznacznie z informacji opublikowanych przez gazetę Última Hora .
Do zdarzenia doszło 2 kwietnia 2024 roku około godziny 22:00 w miejscowości Llucmajor na Majorce. Tego dnia skazany mężczyzna jechał samochodem przez majorkańskie miasto w poszukiwaniu nowego chłopaka swojej byłej partnerki „z zamiarem odebrania jej życia” – wynika z oświadczenia prokuratury.
Mężczyzna uważał, że podejrzany pracuje jako dostawca w restauracji o nazwie Tropical. Dlatego też, gdy spotkał młodego mężczyznę jadącego motocyklem z tego miejsca, zaczął za nim podążać. Motocyklista, który podróżował na pokładzie, zmierzał na Avenida de Ramón de Sant Martí, aby dostarczyć zamówienie, gdzie zaparkował i dostarczył jedzenie.
Wyrządzone szkody Poszkodowany doznał urazu lewego ramienia i licznych ran skóry.Oskarżony, który zatrzymał się za motocyklem na podwójnym parkingu, czekał na powrót dostawcy. Ofiara myślała, że oskarżony chce opuścić miejsce zdarzenia swoim samochodem, więc gestem dała mu znak, żeby przejechał. Jednak kierowca samochodu dał mu znak, żeby jechał dalej.
Dostawca wyruszył na drogę. Według prokuratury, właśnie w tym momencie oskarżony przyspieszył i uderzył w motocyklistę „w jedynym celu, jakim było zakończenie jego życia, i to w absolutnie zaskakujący sposób”.
Ofiara upadła na maskę, a następnie na asfalt, a kierowca ponownie przyspieszył i przejechał ofiarę, która zdołała uciec, zanim otrzymała drugi cios. Koło pojazdu uderzyło go w głowę, ale kask uchronił go przed poważnymi obrażeniami.
Przeczytaj takżeNastępnie oskarżony zapytał dostawcę, czy jest chłopakiem jego byłej partnerki. Gdy ten zdał sobie sprawę, że tak nie jest, groźnym tonem kazał mu powiedzieć chłopakowi jego byłej partnerki, co się stało. Po tym zdarzeniu sprawca wypadku uciekł, choć kilka godzin później zgłosił się na posterunek Gwardii Cywilnej w Llucmajor.
We wtorek mężczyzna przyznał się do usiłowania zabójstwa i przyjął wyrok trzech lat więzienia. Dodatkowo ofiara została ukarana grzywną w wysokości 10 000 euro za obrażenia i 1000 euro za uszkodzenie motocykla. Będzie musiał zapłacić dodatkowe 4269 euro na rzecz poszkodowanego.
„Chcę skorzystać z okazji i przeprosić. To największy błąd, jaki popełniłem w życiu. Nie przeżywałem dobrego okresu z powodu nadużywania alkoholu i kokainy, mój umysł nie funkcjonował tak, jak powinien. „Mogę tylko powiedzieć, że mi przykro i że chcę wrócić na właściwe tory oraz rozpocząć program detoksykacji” – oświadczyła winna podczas rozprawy.
lavanguardia