Szczyt ONZ w Sewilli ma na celu zmobilizowanie sektora prywatnego w odpowiedzi na falę cięć wydatków w krajach rozwijających się.

Liczba czterech bilionów dolarów więcej, które byłyby potrzebne każdego roku, aby osiągnąć Cele Zrównoważonego Rozwoju (SDGs) do 2030 r., jest najczęściej powtarzana podczas globalnego szczytu ONZ, który odbywa się w tym tygodniu w Sewilli . I wszyscy, którzy ją popierają, zgadzają się z tą samą diagnozą: niezbędna jest mobilizacja prywatnych inwestycji, ponieważ inwestycje publiczne są „oczywiście niewystarczające”, aby sprostać globalnym wyzwaniom, od redukcji ubóstwa po walkę ze zmianą klimatu, zwłaszcza w kontekście dozbrojenia , w którym niektóre z głównych krajów-darczyńców ogłosiły cięcia w rozwoju.
„Najwyraźniej na świecie jest wystarczająco dużo kapitału, aby zapewnić te cztery biliony dolarów. Musimy tylko skierować go na Cele Zrównoważonego Rozwoju, zapewniając odpowiednie warunki” – powiedziała Sanda Ojiambo, dyrektor wykonawczy UN Global Compact , w wywiadzie dla tej gazety.
Dziesiątki stoisk biznesowych witających gości przy wejściu na miejsce szczytu dają wyobrażenie o znaczeniu, jakie ostateczny dokument z Sewilli przypisuje sektorowi prywatnemu, który przedstawia plan działania mający na celu uwolnienie jego potencjału i odwrócenie spowolnienia, którego doświadczył od kryzysu z 2008 r. „Bezpośrednie inwestycje zagraniczne zmniejszyły o połowę swój udział w PKB krajów rozwijających się: podczas gdy w 2008 r. stanowiły prawie 5%, w 2023 r. były równoważne zaledwie 2,3%” — powiedział premier Pedro Sánchez podczas otwarcia forum biznesowego na szczycie w Sewilli, odnosząc się do raportu Banku Światowego z 2025 r .
Ale mobilizacja kapitału prywatnego wymaga sprzyjającego środowiska, innowacyjnych instrumentów i silnych partnerstw publiczno-prywatnych. „Zmniejszanie postrzeganego ryzyka poprzez gwarancje inwestycyjne i przeprojektowywanie instrumentów finansowych to niektóre z filarów przyciągania kapitału prywatnego” — powiedział Antonio H. Pinheiro Silveira, wiceprezes sektora prywatnego w Banku Rozwoju Ameryki Łacińskiej i Karaibów (CAF), na spotkaniu na szczycie.
Cele Zrównoważonego Rozwoju zostały również pomyślane jako narzędzie przyciągania inwestycji.
Sanda Ojiambo, Dyrektor Global Compact ONZ
Według dyrektora wykonawczego UN Global Compact „SDGs zostały pomyślane również jako narzędzie przyciągania inwestycji”, dlatego „konieczne jest lepsze wyjaśnianie firmom, jak inwestować w takie obszary jak klimat, energia, płeć czy zrównoważone miasta i jakich zysków mogą się spodziewać”.
Ojiambo identyfikuje trzy podstawowe wymagania sektora prywatnego: „przewidywalność”, gdzie podkreśla znaczenie stabilnego środowiska gospodarczego bez politycznych wstrząsów lub nagłych wahań stóp procentowych; „spójność regulacyjna”, ponieważ różnice regulacyjne między krajami utrudniają inwestycje transgraniczne; i wreszcie „środowisko sprzyjające” z gwarancjami egzekwowania umów, walki z korupcją i jasnych przepisów prawa pracy. „Sektor prywatny prosi sektor publiczny o stworzenie tego ogólnego środowiska, aby mogli inwestować” – podsumował.
Kraje afrykańskie zmierzają w kierunku bardziej atrakcyjnych ram inwestycyjnych. Mahmoud Ali Youssouf, przewodniczący Komisji Unii Afrykańskiej, podkreślił, że „sektor prywatny jest niezbędny dla Agendy 2063 ”, strategicznych ram Unii Afrykańskiej dla transformacji społeczno-ekonomicznej kontynentu. Aby to osiągnąć, zaproponował środki takie jak „uproszczenie procesów biurokratycznych”, „wzmocnienie sektora bankowego” i „bardziej elastyczne systemy gwarancji”.
Afryka, „z potencjalnym rynkiem 1,4 miliarda ludzi i łącznym PKB wynoszącym 4,3 biliona dolarów”, zauważył, już zainicjowała reformy mające na celu przyciągnięcie strategicznych inwestycji w sektorach takich jak farmaceutyka, logistyka i motoryzacja. Niedawne uruchomienie Afrykańskiej Kontynentalnej Strefy Wolnego Handlu jest „jasnym dowodem zaangażowania kontynentu” w budowanie sprzyjającego środowiska dla zrównoważonych inwestycji, powiedział Youssouf.
Konkretne środkiInter-American Development Bank (IDB) zaprezentował w Sewilli FX EDGE, platformę, która ma na celu wyeliminowanie jednej z głównych barier dla prywatnych inwestycji w krajach rozwijających się: zmienności kursów walutowych. Inicjatywa, która łączy narzędzia zabezpieczające, finansowanie mieszane i linię płynnościową w celu rozwiązania kryzysów walutowych, pozwoli krajom Ameryki Łacińskiej i Karaibów zmniejszyć ryzyko, zwiększyć odporność finansową i odblokować międzynarodowy kapitał w celu napędzania zrównoważonego rozwoju. Inicjatywa opiera się na brazylijskim modelu Eco Invest, opracowanym we współpracy z IDB przy wsparciu technicznym ze strony Zjednoczonego Królestwa. Jej pierwszy program zmobilizował już 8 miliardów dolarów kapitału prywatnego.
W krajach rozwijających się najważniejszy jest wzrost gospodarczy; jeśli to się nie powiedzie, nic innego też nie zadziała.
Neal Rijkenberg, minister finansów Eswatini
W krajach takich jak Lesotho i Zambia wysiłki skupiają się na partnerstwach publiczno-prywatnych i zachętach podatkowych. „Wprowadziliśmy ramy partnerstwa publiczno-prywatnego, aby przyciągnąć inwestycje w infrastrukturę, energię odnawialną i wodę” — wyjaśnił minister finansów Lesotho, Retselisitsoe Matlanyane. Ponadto kraj opracował zachęty podatkowe i „narzędzia łagodzenia ryzyka”, aby przyciągnąć kapitał prywatny. Zambia ze swojej strony stawia na rozwiązania w walucie lokalnej, aby przyciągnąć inwestycje biznesowe w sektorach strategicznych, takich jak rolnictwo i energetyka, jednocześnie nalegając na partnerstwa publiczno-prywatne, które są „sprawiedliwe i dostosowane do rzeczywistych potrzeb ludzi” — powiedział minister finansów Situmbeko Musokotwane.
Recepta jego odpowiednika z Eswatini, Neala Rijkenberga, jest jasna: „W krajach rozwijających się najważniejszy jest wzrost; jeśli to zawiedzie, nic innego też nie zadziała”. Jego krajowi udało się zwiększyć wzrost z 2% w 2018 r. do 7% w 2024 r., przyciągając sektor prywatny jako siłę napędową ożywienia gospodarczego. „Zmusiliśmy duże firmy do udziału w tym wzroście i w ten sposób zwiększyliśmy liczby” – zauważył.
Ale mobilizując kapitał prywatny, nie możemy stracić z oczu faktu, że celem jest promowanie osiągnięcia Celów Zrównoważonego Rozwoju. Dlatego jednym z wyzwań jest zapobieganie angażowaniu się firm w bluewashing, praktykę reklamową, która wyolbrzymia zaangażowanie społeczne w celu poprawy ich wizerunku. „Rozliczalność jest fundamentalna”, powiedział Ojiambo, który podkreśla, że Global Compact ONZ wymaga od firm, które chcą do niego dołączyć, „złożenia formalnego zobowiązania zatwierdzonego przez dyrektora wykonawczego”. „Z czasem musieliśmy wykluczać uczestników z Global Compact, gdy wykryliśmy rażące naruszenia naszych zasad”, przyznał.
EL PAÍS