Lot-et-Garonne: Upał przerwał zbiory śliwek

Fale upałów zmusiły plantatorów śliwek do wcześniejszego rozpoczęcia uprawy. W Saint-Sylvestre-sur-Lot Olivier Poitrenaud stawia na ekologiczne suszone śliwki, pomimo kaprysów klimatu.
W tym roku tradycyjne zbiory śliwek rozpoczęły się wcześniej i zakończą się przed końcem sierpnia. Wynika to z upału i słońca, które przyspieszają przemianę kwasu owocowego w cukier. Olivier Poitrenaud i jego pracownicy sezonowi rozpoczęli zbiór pierwszych dojrzałych śliwek Ente 8 sierpnia. Ten harmonogram zakłócił pracę plantatora śliwek, który jest jednocześnie dyrektorem firmy APO Bois w Pinel-Hauterive. Podczas dwutygodniowych zbiorów pełni on podwójną rolę: rano jest przetwórcą drewna, a po południu rolnikiem.

Loïc Déquier/SO
Uprawa śliw była niemalże oczywistością dla Oliviera Poitrenauda, który zna ten sad na wzgórzach Saint-Sylvestre-sur-Lot od wczesnej młodości. Już w latach 90. pomagał przy zbiorach. Osiemnaście lat później, gdy właściciel dziesięciu hektarów śliw wystawił posiadłość na sprzedaż, naturalnie został jej nabywcą. Początkowo młody plantator śliw nie osiadł tam na stałe i odbywał liczne podróże, aby wypełniać swoje obowiązki zawodowe w SNCF w Brukseli. Następnie, pragnąc osiedlić się na miejscu, Olivier Poitrenaud dołączył do Tisseo w Tuluzie w 2011 roku. „Chciałem mieszkać w samym sercu sadu” – zwierza się mężczyzna, który na stałe osiedlił się w Lot-et-Garonne w 2016 roku po przejęciu firmy APO Bois, która zajmuje się między innymi produkcją stojaków, narzędzia do produkcji śliwek.

Loïc Déquier/SO
Sześćdziesięciolatek uwielbia suszone śliwki, mimo że są to „przypadkowe i techniczne uprawy”. „Jeśli pojawi się choćby najmniejszy problem, wszystko się zatrzymuje” – wyjaśnia o metodzie wiązania śliwek. W połowie sierpnia wokół imponującej maszyny stoi ich siedem. Przez resztę roku Taiyeb Ayad jest jedynym pracownikiem gospodarstwa. Rekrutacja pracowników sezonowych to znany problem w branży śliwkowej. „Warunki zbiorów są trudne i wymagające” – przyznaje Olivier Poitrenaud.
Wybór ekologicznyZebrane śliwki są myte i sortowane w kąpieli solnej, dzięki czemu te, które są wystarczająco słodkie, wypływają na powierzchnię. Następnie są one „kalibrowane”, czyli sortowane za pomocą wałków na dwa rozmiary: mały i duży. Śliwki układane są na rusztach, drewnianych tacach z siatką ze stali nierdzewnej. Te czynności są niezbędne przed umieszczeniem śliwek w piekarniku rozgrzanym do 85 stopni. „Jeśli jest za gorąco, wokół owoców tworzy się skórka, ale jeśli jest zbyt wilgotno, owoce pękają” – wyjaśnia Olivier Poitrenaud. Nie jest to prosty proces pieczenia, chodzi o znalezienie równowagi temperaturowej między ciepłem a wilgotnością, aby woda ulatniała się ze śliwki. Aby to osiągnąć, wózek ze świeżymi śliwkami jest dodawany po tych, które już są w piekarniku, a który dzięki temu obracaniu co dwie i pół godziny sam się reguluje. W okresach upałów owoce wysychają szybciej. W obliczu letnich fal upałów, śliwka dojrzewała średnio piętnaście godzin, w porównaniu do dwudziestu w innych latach.

Loïc Déquier/SO
Gospodarstwo z 5000 śliwami rozpoczęło stopniowe przechodzenie na rolnictwo ekologiczne od 2019 roku. To znaczące ryzyko zmniejszyło produkcję owoców o połowę, co daje możliwość ich sprzedaży za dwukrotnie wyższą cenę. Na przykład, konwencjonalne gospodarstwo wyprodukuje cztery tony z hektara w porównaniu z dwiema tonami z hektara w rolnictwie ekologicznym. Przy swoich siedemnastych zbiorach, a zarazem trzecich w rolnictwie ekologicznym, Olivier Poitrenaud ma mieszane plony. Chociaż gradobicia go oszczędziły, musi zmierzyć się z owocówką jabłkóweczką, motylem atakującym prawie co drugą śliwę. Owad ten żądli owoc, aby złożyć jaja. Śliwka jest następnie zjadana od środka przez śliwy i ostatecznie spada na ziemię. „Rolnictwo ekologiczne jest możliwe przy użyciu odpowiednich produktów, ale wymaga pewnej nauki” – wyjaśnia Olivier Poitrenaud, który już planuje zmienić metody i zastosować repelent, naturalną barierę ochronną dla swoich śliw w przyszłym roku. Mimo tych niepowodzeń Olivier Poitrenaud „nie żałuje, że wybrał żywność ekologiczną” i może liczyć na wsparcie swoich kolegów ze stowarzyszenia Agrobio 47.

Loïc Déquier/SO
Olivier Poitrenaud, który bardzo dba o promocję swoich produktów, opowiada się za dywersyfikacją branży suszonych śliwek. „Oczywiście suszone śliwki podtrzymują łańcuch dostaw przez cały rok, ale suszone śliwki oferują dania o jeszcze wyższej jakości” – wyjaśnia mężczyzna, który wspiera Compagnons du Pruneau w ich innowacjach związanych z miękkimi, suszonymi śliwkami.
SudOuest