Próbując ratować Bolsonaro, Trump realizuje wolę Luli

Prezydent Stanów Zjednoczonych zapowiedział wprowadzenie ceł o charakterze politycznym przeciwko latynoamerykańskiemu gigantowi: zamierza ukarać kraj za rzekome „polowanie na czarownice” przeprowadzone na Jairze Bolsonaro i zawieszenie działalności kanału X. Zamiast pomóc skrajnie prawicowemu byłemu prezydentowi, ponownie promuje swojego następcę Lulę, przywódcę borykającego się z problemami, któremu zaoferowano złoty prezent przed wyborami w 2026 roku.
„Na początku tego roku Eduardo Bolsonaro, syn byłego prezydenta Brazylii Jaira Bolsonaro, opuścił Kongres i przeniósł się do Stanów Zjednoczonych . Od tego czasu naciska na prezydenta Donalda Trumpa, aby interweniował w imieniu swojego ojca, który jest sądzony za próbę zmiany wyniku wyborów parlamentarnych w Brazylii w 2022 roku” – pisze André Pagliarini, historyk i politolog z Louisiana State University. W zeszłym tygodniu „Eduardo Bolsonaro w końcu dostał to, czego chciał” – kontynuuje w Foreign Policy .
Trump ogłosił nowe cła w wysokości 50% na importowane produkty z Brazylii, obowiązujące od 1 sierpnia. Jako powód kary podał „problemy prawneJaira Bolsonaro i próby brazylijskiego Sądu Najwyższego, mające na celu zmuszenie amerykańskich firm mediów społecznościowych do przestrzegania krajowych przepisów dotyczących bezpieczeństwa cyfrowego” .
Jednak zdaniem brazylijskiego specjalisty zagrożenie to wydaje się być na rękę głównemu przeciwnikowi Bolsonaro, obecnemu lewicowemu prezydentowi Luizowi Inácio Luli da Silvie.
To, co miało być pokazem siły ze strony obozu Maga [Make America great again] i jego brazylijskiej frakcji, zamieniło się w polityczny prezent dla Luli, który teraz może wiarygodnie przedstawiać się jako symbol narodowego oporu.
Courrier International