„Ambicja to nie złe słowo”: Rachida Dati, historia politycznej potęgi

Minister kultury, kandydatka „cokolwiek się stanie” w wyborach uzupełniających w 2. okręgu wyborczym Paryża, mer 7. dzielnicy... Rachida Dati widzi siebie przede wszystkim jako mer stolicy w roku 2026, pomimo silnych wrogości politycznych, jakie wzbudza, i postępowań prawnych przeciwko niej.
/2023/07/07/64a7df4c5fe71_placeholder-36b69ec8.png)
Niektórzy postrzegają ją jako karierowiczkę, intrygantkę gotową zrobić wszystko, by odnieść sukces. Inni podziwiają jej śmiałość, waleczność i determinację. „Ambicja to nie jest złe słowo ” – powiedziała w programie „Vie Privée Vie Publique ” na kanale France 3 30 marca 2009 roku. „Ambicja, by odnieść sukces, by przetrwać…”
Opuszczając osiedle komunalne w Chalon-sur-Saône, gdzie dorastała, osiągnęła awans społeczny, nie negując swojej przeszłości ani pochodzenia: wręcz przeciwnie, zaakceptowała je. Rachida Dati bardzo wcześnie zbudowała sieć kontaktów, której nie miała. Dzięki wysyłanym listom i inicjowanym spotkaniom znalazła protektorów, sponsorów i patronów. Wśród nich byli Albin Chalandon, ówczesny minister sprawiedliwości; Jean-Luc Lagardère, który częściowo sfinansował jej studia; oraz Simone Veil, której togę miała na sobie podczas zaprzysiężenia.
Rozwój rzeczywiście ma miejsce: od asystentki pielęgniarskiej, szkolonej w praktyce, przez kontrolerkę zarządzania, po księgową w Elf Aquitaine, młoda kobieta zbudowała karierę, by w końcu zostać sędzią pokoju, bez zdawania egzaminu konkursowego, z wyjątku. Awans, z którego jest dumna i o którym nigdy nie zapomina wspominać.
To właśnie za sprawą listu weszła do polityki. A właściwie kilku, adresowanych do Nicolasa Sarkozy'ego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych. Nalegała, by nie odpowiedział. Zatrudnił ją jako doradcę w 2002 roku, a ona lobbowała za jego kandydaturą, gdy został mianowany radnym Bercy, a następnie radnym okręgu Hauts-de-Seine, zanim wrócił na plac Beauvau. Była jeszcze stosunkowo nieznana opinii publicznej aż do rozpoczęcia kampanii Nicolasa Sarkozy'ego w 2007 roku i jego zwycięstwa prezydenckiego.
Następnie została mianowana Strażniczką Pieczęci i, w stylu swojego mentora, działała na arenie medialnej i politycznej. Podobnie jak on, wyróżniała się również błyskotkami. W trakcie reformowania systemu sądownictwa, minister pojawiła się na okładce „Paris Match” w różowej sukience Diora w panterkę. Wydała dziesiątki tysięcy euro na ubrania, kupując drogą, luksusową biżuterię i jednocześnie likwidując setki stanowisk w sektorze sprawiedliwości. Rachida Dati zabiegała o pieniądze, których nie miała, i obnosiła się z nimi, dopóki nie została multimilionerką.
Zaledwie rok po wyborze na posła do Parlamentu Europejskiego postanowiła zostać prawniczką. Trzeba przyznać, że ta nowa funkcja nie przypadła jej do gustu, ponieważ zwierzyła się przyjaciółce przez telefon, gdy M6 filmował reportaż o niej, a ona miała przy sobie mikrofon.
„Jestem w sali plenarnej Parlamentu w Strasburgu, nie mogę już tego znieść. Muszę zostać i działać mądrze, bo jest trochę tłoczno…”
Rachida Dati podczas rozmowy telefonicznej(Relacja z programu 66 minut na kanale M6 z 13 grudnia 2009 r.)
W tym okresie, między 2009 a 2013 rokiem, otrzymała 900 000 euro za usługi konsultingowe dla koncernu Renault-Nissan. Nie mogąc udowodnić, że faktycznie świadczyła usługi, została oskarżona o lobbing w Parlamencie Europejskim na rzecz firmy i jej prezesa Carlosa Ghosna, co doprowadziło do procesu o korupcję i płatną protekcję .
Jednocześnie kontynuowała karierę polityczną. Po tym, jak została burmistrzem bardzo eleganckiej 7. dzielnicy Paryża w wyborach samorządowych, po tym jak została zrzucona na spadochronie, zapuściła tam korzenie i została ponownie wybrana w 2014 i 2020 roku. Kobieta, która trenuje boks trzy razy w tygodniu, nie szczędzi sobie sił, zwłaszcza wobec socjalistycznej burmistrz stolicy, Anne Hidalgo, na każdym posiedzeniu Rady Miasta Paryża. Uwielbia ozdobniki, puenty, ale jej żarty czasami przynoszą odwrotny skutek. W 2021 roku tak zdefiniowała partię Emmanuela Macrona: „Czym jest En Marche? To zdrajcy z lewicy i zdrajcy z prawicy”.
Krótkie zdanie, które zostało przywołane w 2024 roku, kiedy została ministrem kultury. Nominacja, która ponownie wzbudziła kontrowersje, nawet w szeregach jej partii. Nic jednak nie mogło powstrzymać prawicowej kobiety, która ogłosiła się kandydatką w wyborach uzupełniających w 2. okręgu wyborczym Paryża przeciwko Michelowi Barnierowi, mimo że został on nominowany przez partię Les Républicains . Postępowanie sądowe nie zmusiło jej do rezygnacji z ministerstwa, ale może stanowić poważną przeszkodę w realizacji kolejnego celu, który sobie wyznaczyła: zostania burmistrzem stolicy w 2026 roku.
Francetvinfo