Donald Trump przytłoczony ze wszystkich stron sprawą Epsteina

Amerykańskie media analizują długotrwałą przyjaźń między prezydentem USA a niesławnym finansistą Jeffreyem Epsteinem. „Wall Street Journal” opublikował nawet kompromitujący list, który Trump rzekomo wysłał do niego w 2003 roku. Wywołało to gniew Białego Domu i zaostrzyło kontrowersje.
Podczas gdy część zwolenników Donalda Trumpa domaga się pełnego wyjaśnienia sprawy Epsteina, lokator Białego Domu stara się zdystansować od finansisty Jeffreya Epsteina, „z którym przyjaźnił się przez co najmniej piętnaście lat”, zauważa „The New York Times” , który podobnie jak inne amerykańskie media bada przeszłość obu mężczyzn.
Jednak przede wszystkim ujawnienie przez The Wall Street Journal istnienia kompromitującego listu wysłanego w 2003 r. przez Donalda Trumpa z okazji pięćdziesiątych urodzin Jeffreya Epsteina trafiło na pierwsze strony gazet za Atlantykiem.
Jak podkreśla gazeta, list Donalda Trumpa, z którym „ Wall Street Journal” miał możliwość się zapoznać, ma „sprośny” charakter, podobnie jak inne pisma zawarte w księdze pamiątkowej, którą partnerka Jeffreya Epsteina, Ghislaine Maxwell, skazana w czerwcu 2022 r. na dwadzieścia lat więzienia za handel nieletnimi w celach seksualnych , sporządziła i przekazała Epsteinowi w 2003 r.
List, o którym mowa, składa się z kilku linijek tekstu maszynowego, otoczonych szkicem nagiej kobiety, najwyraźniej narysowanym markerem. „Para małych łuków symbolizuje piersi kobiety, a podpis przyszłego prezydenta, prosty napis „Donald”,
Courrier International