Sąd Najwyższy w Londynie nakazał eksmisję osób ubiegających się o azyl z hotelu

Rada Dystryktu Epping Forest, niedaleko Londynu, wygrała sprawę po miesiącu protestów przed The Bell. Inne władze lokalne mogą pójść w ich ślady. Brytyjska prasa przewiduje, że rząd Partii Pracy będzie miał kłopoty.
„Protesty przynoszą efekty” – zauważa „The Spectator” . „To lekcja, którą wyciągną z tego antyimigranci , którzy regularnie protestują w ostatnich tygodniach przed hotelem w Epping, w północno-wschodnim Londynie. Tysiące ludzi zgromadziły się pod drzwiami hotelu Bell’s, odkąd w połowie lipca etiopski azylant stanął przed sądem za usiłowanie napaści seksualnej” na nieletnią – donosi konserwatywny tygodnik.
We wtorek, 19 sierpnia, Sąd Najwyższy w Londynie nakazał ewakuację ośrodka, w którym przebywa około 100 osób ubiegających się o azyl, do godziny 16:00 12 września. Sędziowie „zgodzili się z radą lokalną Epping Forest, która argumentowała, że wykorzystanie budynku w tym celu narusza przepisy planistyczne, ponieważ The Bell ma być wykorzystywany jako hotel” – wyjaśnia „The Daily Telegraph” .
Ten nakaz sądowy stanowi potencjalny punkt zwrotny w brytyjskiej polityce przyjmowania osób ubiegających się o azyl. Od czasu pandemii COVID-19 w 2020 roku hotele są proszone, w zamian za państwowe odszkodowanie, o „otwarcie drzwi” dla osób ubiegających się o azyl, wyjaśnia „The Spectator” . Początkowo wprowadzony przez konserwatystów w kontekście gwałtownego wzrostu liczby nielegalnych przekroczeń granicy.
Courrier International