Kobieta znaleziona na stacji benzynowej rok po zaginięciu, jak ujawniły pierwsze słowa

Rodzina Tori Milsak niemal straciła nadzieję na odnalezienie jej żywej po tym, jak 35-latka zniknęła nieco ponad rok temu. Jednak byli „zszokowani”, gdy nagle pojawiła się na stacji benzynowej, jakieś 55 mil od jej ostatniej znanej lokalizacji.
Tori zaginęła 6 czerwca 2024 r. w Hot Springs w stanie Arkansas. Raporty policji z Hot Springs sugerują, że „może mieć problemy ze zdrowiem psychicznym”.
Jej „zszokowany” brat, Jason Hamel, ujawnił, że Tori w 2023 r. całkowicie zerwała kontakt z rodziną i zmagała się z zespołem stresu pourazowego (PTSD) po traumatycznym zdarzeniu.
Przez wiele bolesnych miesięcy rodzina pozostawała w ciemności co do losu Tori, z przerażającymi sugestiami, że „mogła zostać zamordowana wiele razy”. Jasona dręczyła ostatnia rozmowa z siostrą, żałując, że nie poświęcił „dodatkowych pięciu minut”, aby zająć się problemami, które ją dręczyły.
Następnie, w czwartek 19 czerwca, Tori weszła na stację benzynową w Little Rock. Pierwszą rzeczą, jaką zrobiła, było poinformowanie personelu o swojej tożsamości i o tym, że zaginęła ponad rok temu, donosi Mirror.
Departament Policji Hot Springs potwierdził na Facebooku, że Tori została odnaleziona po „rozległych poszukiwaniach”. Według Newsweek, policjant z Little Rock wysłany na miejsce zdarzenia poinformował, że Tori zorientowała się, że zaginęła, gdy zobaczyła siebie w wiadomościach.
Po dokonaniu odkrycia Tori została zatrzymana przez policję w Little Rock na podstawie nakazu aresztowania wydanego przez hrabstwo Garland.
W rozmowie z WBRC News jej brat Jason wyraził szok i ulgę: „Początkowa reakcja była zszokowana, ponieważ powiedziano mi, że mogła zostać zamordowana wiele razy. Nadzieja została utracona. Mam na myśli, jak wszyscy mówili, trzymasz się tego jednego procenta, że zostanie znaleziona żywa, a ona jest tym jednym procentem”.
Kontynuował: „Bardzo mnie to wkurza, nie na Tori, ale na niektórych ludzi. Teraz nadszedł czas, aby spróbować rozpocząć proces leczenia i odbudować życie Tori”.
Dla Jasona cierpienie z powodu zaginięcia Tori spotęgowało się po ich ostatniej rozmowie telefonicznej, która miała miejsce podczas rodzinnej tragedii. Jason i jego ojciec byli w trakcie decydowania, czy odłączyć kolejne rodzeństwo od aparatury podtrzymującej życie po niszczycielskim wypadku motocyklowym, gdy zadzwoniła Tori.
Jason ujawnił: „Tori zadzwoniła i brzmiała, jakby była wściekła na coś. Powiedziałem jej, że nie mam teraz czasu zajmować się jej gównem. Powiedziała tylko: 'Przepraszam. Kocham cię. Zadzwonię za tydzień'. I nigdy się do mnie nie odezwała. Więc to mnie prześladowało przez ostatni rok, myśląc, że może gdybym poświęcił dodatkowe pięć minut, wszystko mogłoby się potoczyć inaczej”.
Tori ma się ponownie stawić przed sądem w hrabstwie Garland w lipcu tego roku.
Daily Express