Co prezenterzy programów telewizyjnych późnym wieczorem powiedzieli o zawieszeniu Jimmy'ego Kimmela

Jon Stewart, Stephen Colbert i Jimmy Fallon rozpoczęli swoje późnowieczorne programy w czwartek mieszanką humoru i solidarności z zawieszonym gospodarzem stacji ABC, Jimmym Kimmelem.
Stewart wybrał satyrę, aby skrytykować decyzję ABC o zawieszeniu na czas nieokreślony programu Jimmy Kimmel Live! po komentarzach na temat zabójstwa konserwatywnego aktywisty Charliego Kirka. Colbert podszedł do sprawy poważniej, nazywając swoje zawieszenie „rażącą cenzurą”.
Fallon pochwalił Kimmela i obiecał, że będzie kontynuował swój program tak jak dotychczas.
Następnie spiker zabrał głos i zastąpił większość jego krytyki prezydenta USA Donalda Trumpa pochlebstwami.
Ich goście dzień po zawieszeniu Kimmela – które nastąpiło również dwa miesiące po tym, jak CBS ogłosiło anulowanie programu Colberta – byli bardzo zróżnicowani. Gośćmi Fallona byli aktor Jude Law, dziennikarz Tom Llamas oraz aktor i piosenkarz Jonathan Groff – żaden z nich nie odniósł się do sytuacji Kimmela.

Stewart i Colbert przeprowadzili wywiady z gośćmi, którzy mogliby odnieść się do obaw związanych z cenzurą, wywołanych zawieszeniem Kimmela. Dziennikarka i laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Maria Ressa rozmawiała ze Stewartem.
Kiedy Stewart zapytała Ressę, autorkę książki How to Stand Up to a Dictator , o wskazówki, jak sobie radzić z obecną sytuacją, Ressa opowiedziała, jak ona i jej koledzy z serwisu informacyjnego Rappler „po prostu nie poddawali się”, mimo że w ciągu roku za czasów ówczesnego prezydenta Filipin Rodrigo Duterte wydano 11 nakazów aresztowania.
„Po prostu wykonywaliśmy swoją pracę. Stawialiśmy krok za krokiem” – powiedział Ressa.
Stewart pojawia się specjalnie, by skrytykować zawieszenie KimmelaProgram Stewarta rozpoczął się od wypowiedzi lektora, który obiecał trzymać się linii partii.
„Mamy kolejny zabawny i zabawny program, zgodny z wymogami administracji” – napisano.
Obsypywał prezydenta pochwałami i wyśmiewał jego krytykę dużych miast oraz wysłanie Gwardii Narodowej do walki z przestępczością w miastach.
„Przychodzę do was dziś wieczorem z prawdziwego (wulgaryzm), przesiąkniętego przestępczością szamba, jakim jest Nowy Jork. To straszna katastrofa, jakiej nikt nigdy wcześniej nie widział. Czyjaś Gwardia Narodowa powinna wkroczyć do tego miejsca, mam rację?” – powiedział Stewart.
Scenografia Daily Show została odnowiona dzięki dekoracyjnym złotym grawerunkom, parodiującym złote akcenty, jakie Trump dodał do kominka, łuków drzwiowych, ścian i innych obszarów Gabinetu Owalnego.
Stewart wiercił się nerwowo, jakby martwił się, czy będzie mówił poprawnie. Kiedy publiczność zareagowała okrzykiem „och”, wyszeptał: „Co ty wyprawiasz? Zamknij się. Zaraz nam to zepsujesz”.

Przybrał bardziej sztywny ton, gdy zaczął opisywać wizytę Trumpa w Wielkiej Brytanii, nazywając prezydenta „naszym wielkim ojcem”.
„Spójrz na niego. Z chodem jeszcze bardziej majestatycznym niż królewskie konie, które przed nim kroczą” – powiedział.
Stewart zazwyczaj prowadzi program tylko w poniedziałki. Zdobywca nagrody Emmy prowadził The Daily Show w latach 1999-2015, prezentując błyskotliwe, satyryczne ujęcia polityki i bieżących wydarzeń oraz wywiady z celebrytami. Powrócił do prowadzenia programu raz w tygodniu w okresie poprzedzającym wybory prezydenckie w USA w 2024 roku.
Fallon rozpoczął swój monolog w programie „Tonight Show”, odnosząc się do zawieszenia Kimmela. „Szczerze mówiąc, nie wiem, co się dzieje. I nikt nie wie. Ale znam Jimmy'ego Kimmela i to porządny, zabawny i kochający facet, i mam nadzieję, że wróci”.
Szybkie zawieszenie po uwagach na temat zabójstwa KirkaKimmel wygłosił kilka uwag na temat reakcji na zabójstwo Kirka w programie Jimmy Kimmel Live! w poniedziałkowe i wtorkowe wieczory, w tym, że „wielu w świecie MAGA ciężko pracuje, aby wykorzystać morderstwo Charliego Kirka”.
ABC zawiesiła emisję programu Kimmela po tym, jak grupa stacji powiązanych z ABC oświadczyła, że nie będzie go emitować. Przewodniczący Federalnej Komisji Łączności Brendan Carr stwierdził, że jego agencja ma mocne argumenty za pociągnięciem Kimmela, ABC i spółki dominującej sieci Walt Disney Co. do odpowiedzialności za rozpowszechnianie dezinformacji.
Kimmel nie skomentował sprawy. Jego zwolennicy twierdzą, że Carr źle zrozumiał słowa komika i że nigdzie nie zasugerował wprost, że Tyler Robinson – mężczyzna, który według władz stanu Utah śmiertelnie postrzelił Kirka – był konserwatystą.
W lipcu CBS ogłosiło, że w maju przyszłego roku anuluje program The Late Show With Stephen Colbert . Stacja poinformowała o zamknięciu tej liczącej dziesiątki lat telewizji z powodów finansowych. Jednak ogłoszenie to nastąpiło trzy dni po tym, jak Colbert skrytykował ugodę między Trumpem a Paramount Global , spółką macierzystą CBS, w związku z materiałem w programie 60 Minutes .
„The Late Show” prowadzi w przeszłości i obecnie zawieszone adresy e-mailColbert rozpoczął swój monolog w czwartek animowaną piosenką Be Our Guest z filmu Disneya Piękna i Bestia , ale zastąpił słowa słowami: „Zamknij gębę. Zamknij gębę”.
Później zwrócił się bezpośrednio do Kimmela, mówiąc, że popiera go i jego sztab.
„Jeśli ABC myśli, że to zadowoli reżim, to jest skrajnie naiwne” – powiedział.
Odniósł się również do uwag Carra, że ważne jest, aby nadawcy sprzeciwiali się programom Disneya, „ które ich zdaniem nie odzwierciedlają wartości społecznych ”.
„No wiesz, jakie są wartości mojej społeczności, kolego? Wolność słowa” – powiedział Colbert, witany głośnymi brawami publiczności.

Kiedy Colbert rozmawiał z redaktorem naczelnym „New Yorkera”, Davidem Remnickiem, na temat zawieszenia Kimmela, powiedział: „To, co teraz widzimy, to działania rządu na polecenie prezydenta Stanów Zjednoczonych, mające na celu wywieranie presji, manipulowanie, uciszanie, a nawet zamykanie instytucji wolnego słowa”.
David Letterman, poprzednik Colberta w The Late Show , ubolewał nad posunięciami stacji.
„Źle się z tym czuję, bo wszyscy widzimy, do czego to zmierza, prawda? To media zarządzane” – powiedział Letterman podczas czwartkowego wystąpienia na The Atlantic Festival 2025 w Nowym Jorku.
„To nic nie da. To głupie. To śmieszne.”
Dodał, że ludzie nie powinni być zwalniani tylko dlatego, że nie „podlizują się” temu, kogo Letterman nazywa „autorytarnym” prezydentem.
cbc.ca