Badenoch oferuje premierowi pomoc w pokonaniu buntu Partii Pracy w sprawie zasiłków socjalnych – pod trzema warunkami

Kemi Badenoch zaoferowała konserwatystom wsparcie, aby pomóc rządowi przeforsować kontrowersyjne zmiany w systemie opieki społecznej.
Przywódczyni Partii Konserwatywnej powiedziała w wywiadzie dla Sky News, że zażąda od sir Keira Starmera trzech zobowiązań, jeśli ten chce wykorzystać głosy konserwatystów do uchwalenia reformy zasiłków dla osób niepełnosprawnych, która wywołała bezprecedensowy bunt ponad 100 parlamentarzystów Partii Pracy.
Pani Badenoch powiedziała: „Chcę jasno powiedzieć Keirowi Starmerowi, że jeśli zobowiąże się w parlamencie do spełnienia naszych warunków, czyli do zmniejszenia budżetu na zasiłki socjalne, zapewnienia ludziom pracy i braku podwyżek podatków, to możemy poprzeć jego projekt ustawy.
„Rachunek jest trochę bałaganem. Wymaga trochę pracy. Wygląda na to, że Rachel [Reeves] została pośpiesznie wysłana, aby rozwiązać inne problemy, które mają. Ale nasz budżet socjalny jest o wiele za wysoki i naprawdę musimy go obniżyć”.
Perspektywa przyjęcia ustawy głosami konserwatystów oburzyłaby posłów Partii Pracy.
W poprawce, którą złożyli, stwierdzono, że nie mogą poprzeć projektu ustawy, ponieważ wpędziłby on osoby niepełnosprawne w ubóstwo, a ponadto obawiają się, czy osoby tracące zasiłki znajdą pracę.
Około 119 parlamentarzystów Partii Pracy podpisało już poprawkę, a Sadiq Khan został najbardziej wpływową postacią Partii Pracy, która wezwała do „przemyślenia”. Burmistrz Londynu ostrzegł, że proponowane cięcia „zniszczą [sieć] bezpieczeństwa finansowego” dla „zbyt wielu niepełnosprawnych mieszkańców Londynu”.
Sekretarz ds. opieki społecznej Liz Kendall próbowała uspokoić parlamentarzystów Partii Pracy w sprawie zmian. Ale rebelianci mają nadzieję, że rząd złagodzi ich propozycje, aby uzyskać poparcie Partii Pracy.
Premier, przemawiając we wtorek na szczycie NATO w Hadze, zapewnił, że rząd będzie kontynuował działania.
Keir Starmer powiedział Sky News: „Musimy się zabrać do roboty i przeprowadzić tę reformę, ponieważ opcje są następujące: pozostawić system takim, jaki jest, ufać ludziom i nie pomagać im, to nie jest opcja Partii Pracy. Opcja Partii Pracy polega na reformie i dostosowaniu go do przyszłości. Więc będziemy kontynuować te reformy”.
Aby uzyskać bardziej dostępny odtwarzacz wideo, użyj przeglądarki Chrome

W przyszły wtorek odbędzie się głosowanie. Parlamentarzyści Partii Pracy są głęboko zaniepokojeni zmianami, w wyniku których 370 000 obecnych osób pobierających PIP straci zasiłek, co dotknie łącznie 3 miliony osób.
Rebelianci liczą na upadek rządu.
Jeden z nich, Neil Duncan-Jordan, poseł z Poole, powiedział w wywiadzie dla Sky News, że poleganie na głosach konserwatystów „nie wróży dobrze żadnemu rządowi”.
Dodał: „Jeśli nie możesz polegać na własnej partii, myślę, że jesteś w poważnej sytuacji”.
W odpowiedzi na ofertę pani Badenoch rzecznik Partii Pracy stwierdził, że rząd został „wybrany, aby wprowadzić zmiany” i że jest „gotowy podjąć wyzwania, które powstrzymują Wielką Brytanię”.
Dodali: „Naprawiamy opłakany bałagan, jaki pozostawili po sobie konserwatyści, a posłowie mogą albo zagłosować za utrzymaniem niedziałającego, niewydolnego systemu opieki społecznej, który spisuje ludzi na straty, albo zagłosować za rozpoczęciem jego naprawy.
„Przyszłotygodniowy projekt ustawy jest testem dla liderki opozycji, czy jej partia wyciągnęła jakiekolwiek wnioski z całkowitego odrzucenia przez Wielką Brytanię”.
Sky News