Gavin Newsom nie jest „zaskoczony” pozwem Partii Republikańskiej mającym na celu zablokowanie planu zmiany podziału okręgów wyborczych

Republikanie z Kalifornii złożyli pozew, w którym domagają się, aby Sąd Najwyższy stanu powstrzymał Demokratów przed realizacją planu zmiany podziału okręgów kongresowych.
Jest to najnowsze z szeregu działań podejmowanych przez licznych przywódców stanowych w celu przeciwdziałania próbom zmiany podziału okręgów wyborczych w Kongresie w Teksasie.
Walka w całym kraju rozpoczęła się, gdy prezydent USA Donald Trump zwrócił się do gubernatora Teksasu, Grega Abbotta, z prośbą o pomoc Republikanom w zwiększeniu większości w Izbie Reprezentantów USA poprzez zmianę układu okręgów wyborczych do Kongresu w Teksasie w sposób, który pozwoliłby im uzyskać pięć dodatkowych miejsc.
Gubernator Kalifornii Gavin Newsom, popierany przez stanowych Demokratów, odpowiedział w czwartek, ogłaszając plan przeformułowania map okręgów wyborczych do Kongresu Kalifornii, aby pomóc Demokratom zdobyć pięć dodatkowych miejsc, neutralizując tym samym dążenia Teksasu do podobnego kroku.
„Za zgodą ludu unieważnimy to, co dzieje się w Teksasie” – powiedział Newsom w materiale wideo z kampanii wyborczej, po czym wyjaśnił, że jego rząd ogłosi wybory uzupełniające 4 listopada, podczas których na kartach do głosowania zostaną umieszczone zaktualizowane mapy podziału okręgów wyborczych.
Fałszowanie wyborów przez Trumpa dobiega końca. Kalifornia nie będzie biernie przyglądać się, jak Trump wszystko psuje – ogłaszamy wybory uzupełniające, aby zmienić układ okręgów wyborczych w Kongresie i bronić sprawiedliwej reprezentacji.
To piąty alarm dla demokracji. Głosuj TAK 4 listopada. pic.twitter.com/7MQz6LjaG6
— Gavin Newsom (@GavinNewsom) 14 sierpnia 2025
Według „New York Times” w pozwie złożonym przez czterech kalifornijskich republikanów argumentuje się, że konstytucja stanu zabrania legislaturze stanowej zajęcia się projektem ustawy o podziale okręgów wyborczych, zaproponowanym przez Newsome’a, do 18 września, ponieważ nowe przepisy wymagają 30-dniowego okresu przeglądu.

Pomimo obowiązujących w Kalifornii przepisów, taki obrót spraw oznacza odejście od tradycji.
Zazwyczaj granice okręgów kongresowych są zmieniane co 10 lat, aby odzwierciedlać zmiany demograficzne na podstawie danych z narodowego spisu powszechnego. Jednakże odejście od tej normy wymusiło reakcję ze strony stanów, w których większość stanowią Demokraci, a obecnie na czele ruchu stoją Newsom i Kalifornia.
Republikanie zajmują obecnie 25 z 38 miejsc w Izbie Reprezentantów Stanów Zjednoczonych, a Demokraci z Kalifornii – 43 z 52 miejsc w tym stanie. Z największą liczbą miejsc w Kongresie w kraju i stabilnym elektoratem Demokratów, Kalifornia mogłaby przeciwdziałać zmianom podziału okręgów wyborczych Trumpa i Abbotta w Teksasie, jeśli plany Newsome'a zostaną zatwierdzone.
Niemniej jednak plany Demokratów będą musiały zostać zatwierdzone przez niezależną komisję kongresową, zanim będą mogły zostać wdrożone, a wszelkie zmiany muszą zostać zatwierdzone przez wyborców.
W pozwie Partii Republikańskiej twierdzi się, że „zamiast trwającego wiele miesięcy przejrzystego i partycypacyjnego procesu nadzorowanego przez niezależną komisję obywatelską ds. podziału okręgów wyborczych w tak delikatnej sprawie, społeczeństwo miałoby możliwość głosowania za lub przeciw mapom jednostronnie przygotowanym w tajemnicy przez legislaturę”.
Jak podaje Guardian , oczekuje się, że stanowi Demokraci przedstawią swój plan na posiedzeniach komisji do środy, dodając, że we wtorek kilkudziesięciu konserwatywnych liderów z całego stanu wzięło udział w przesłuchaniu publicznym, aby wyrazić sprzeciw wobec planów.
Według doniesień niektórych osób pojawiły się obawy dotyczące braku przejrzystości, a ich zdaniem mapy powstały bez wystarczającego udziału opinii publicznej.
„W tej próbie jest tak wiele nielegalnych i nieetycznych elementów” – powiedział republikański senator stanowy Steven Choi.
Brandon Richards, rzecznik Newsome'a, oświadczył we wtorek, że gubernator nie dał się zniechęcić toczącej się sprawie.
„Republikanie składają głęboko niepoważny (i wręcz śmieszny) pozew, żeby uniemożliwić Amerykanom głosowanie?” – powiedział Richards w imieniu gubernatora. „Nie jesteśmy ani zaskoczeni, ani zaniepokojeni”.
W Teksasie grupa Demokratów, protestując przeciwko 24-godzinnej eskorcie policyjnej, którą wprowadzili Republikanie, aby powstrzymać ich przed ponownym opuszczaniem stanu , spała na podłodze budynku Izby Reprezentantów.
Nastąpiło to po tym, jak około 50 z nich spędziło kilka tygodni poza Teksasem, aby opóźnić ponowne wytyczenie okręgów kongresowych na prośbę prezydenta Donalda Trumpa.
We wtorek reprezentantka stanu Nicole Collier z Fort Worth powiedziała w wywiadzie, że jeśli będzie musiała, będzie spać na podłodze Izby Reprezentantów do Święta Pracy. Do wtorkowego popołudnia przebywała w sali ponad 24 godziny .
Chociaż strajk stanowy zakończył się w poniedziałek, Collier przysiągł, że będzie spał na podłodze Izby Reprezentantów, odmawiając podpisania tego, co ustawodawcy Partii Demokratycznej nazywają „pozwoleniami” na opuszczenie budynku i zgody na całodobową obserwację.
— Z plikami Michelle Butterfield z Global News
globalnews