Dyskretny, ale stanowczy papież

05 MIN 00 SEK
PÓŁNOC / PERSONEL
Monterrey, Meksyk (8 sierpnia 2025) - 5:00 rano.
Dziś mijają trzy miesiące od wyboru Amerykanina Roberta Francisa Prevosta na papieża Leona XIV, który wybrał umiarkowany i konserwatywny styl, unikając krzykliwych oświadczeń i wyraźnego odchodzenia od kursu wytyczonego przez jego poprzedników.

Na razie jego przywództwo jawi się jako przywództwo roztropnego pasterza, bardziej skupionego na zachowaniu jedności Kościoła niż na podburzaniu możnych lub reorganizacji publicznej roli Kościoła. José Luis Ramírez Vargas, specjalista od religii, przedstawia krótki przegląd amerykańskiego Papieża. „Jest Papieżem, który musiał odziedziczyć podzielony Kościół i zrozumiał, że jego misją, na razie, jest zjednoczenie różnych sił i tendencji. Jego spokojny, a zarazem pozbawiony namiętności charakter i temperament pomagają mu osiągnąć ten cel”. Oczywiście, mówi Ramírez, zawsze znajdą się „radykali”, którzy będą go oskarżać o „konserwatyzm”, choć sam nie uważa, że się z nim utożsamia. Podaje przykład: mianował świętego Jana Newmana, słynnego konwertytę z Kościoła anglikańskiego w drugiej połowie XIX wieku, którego papież Leon XIII mianował kardynałem, Doktorem Kościoła.

Kadencję papieża Leona XIV na czele Kościoła katolickiego można scharakteryzować jako dyskretną, wskazuje badacz Rixio Portillo, wykładowca na Uniwersytecie Demokratycznym w Emanuela ...

W konflikcie między Izraelem a Strefą Gazy, jak zauważa, Stolica Apostolska zawsze uznawała oba państwa od czasów Jana Pawła II. W odniesieniu do migrantów – centralnego tematu polityki prezydenta Donalda Trumpa – uważa, że Leon XIV odziedziczył wiele stanowisk po papieżu Franciszku. „Wybór imienia Leon XIV, nawiązującego do Leona XIII, pokazuje, że jest on człowiekiem o wrażliwości społecznej i dlatego będzie kontynuował tę samą linię co Franciszek w kwestii migracji. „Jeszcze długo będziemy czekać na to, co się wydarzy, na kluczowe nominacje, na które wciąż czekamy, i być może na kluczowe słowa. Na przykład na decyzję o miejscu docelowym jego pierwszej podróży” – dodaje.
„On jest już kochany i uznany, a my, katolicy, musimy go wspierać w tej służbie, którą pełni na rzecz Kościoła powszechnego, a także całego świata”.
Rixio PortilloBadacz akademicki w UDEM
Dla Mercedes Jaime de Fernández, działaczki na rzecz osób uwięzionych od ponad 40 lat, papież Leon XIV zachował ostrożną postawę, unikając wygłaszania przemówień tylko po to, by zyskać sympatię lub zwolenników. „On naprawdę dostrzega, co się dzieje. Nie wybiega myślami w przyszłość, co uważam za bardzo ważne, ponieważ ludzie często wybiegają myślami w przyszłość i każą sobie wyobrażać pewne rzeczy” – mówi aktywistka. „I mówi prawdę. Czuję, że jest realistą”. Uważa, że w ciągu trzech miesięcy swojej pontyfikatu wyraził się jasno. Nie jest katolickim przywódcą, który narzuca swoje ścieżki. „Nie postrzegam go jako kogoś, kto próbuje narzucać swoje poglądy” – wskazuje.

Consuelo Bañuelos, założycielka stowarzyszenia Promoción de Paz i członkini Rady Kobiet Archidiecezji Monterrey, potwierdza, że misyjne doświadczenie Leona XIV pozwala mu spojrzeć na świat z globalnej perspektywy, ze zrozumieniem i empatią. „Za wcześnie, by nazywać go „Papieżem Pielgrzymem”, jak Jana Pawła II” – komentuje. „Powiedziałabym jednak, że jest on Papieżem „budowniczym pokoju”, ponieważ stara się budować mosty między krajami, między grupami, aby w ten sposób budować bardziej pokojowy świat”. Zwraca jednak uwagę, że istotna część jego przesłań jest ukierunkowana na pracę nad wewnętrznym pokojem, który jest fundamentalny dla odzwierciedlenia w relacjach między ludźmi, grupami i krajami. „Zwraca on również szczególną uwagę na to, co dzieje się w ludziach. Jestem przekonana, że pokój dla każdego buduje się początkowo na pokoju osobistym”.

Juan Gerardo Garza, emerytowany profesor Tec, zwraca uwagę, że obecny papież stoi przed wielkim wyzwaniem, ponieważ musi przewodzić Kościołowi w trudnych czasach, z mniejszą liczbą wiernych, a także wojnami i innymi konfliktami społeczno-ekonomicznymi. „Wielkim wyzwaniem dla papieża takiego jak Leon XIV jest ratowanie człowieka, nieodzownego wymiaru duchowości” – wskazuje założyciel Centrum Wartości Etycznych w Tecnológico de Monterrey. „Przedstawił cały szereg rekomendacji” – wspomina Garza – „przebaczenie, miłość bliźniego, nadzieję, miłość do innych. To wszystko jest obecne w jego przemówieniu. Chciałbym podkreślić jego prostotę, pokorę i bliskość z ludźmi, aby ratować wartość człowieka” – stwierdza.
Papież Leon XIV wspomina Hiroszimę i Nagasaki jako ostrzeżenie przed wojną i wzywa do zastąpienia groźby zniszczenia dialogiem. Wzywa do odnowy sprawiedliwości i globalnego braterstwa.
- Wyraża głęboki smutek z powodu izraelskiego ataku na parafię Świętej Rodziny w Strefie Gazy i domaga się natychmiastowego zakończenia barbarzyństwa w Strefie.
Papież spotyka się z Wołodymyrem Zełenskim, prezydentem Ukrainy, aby omówić konflikt z Rosją. Obaj zgadzają się co do pilnej potrzeby sprawiedliwego i trwałego pokoju.
- Leon XIV przyjmuje Javiera Milei, prezydenta Argentyny. Podczas spotkania podkreśla wagę walki z ubóstwem i wartość spójności społecznej jako fundamentu rozwoju.
– W swoim pierwszym przemówieniu do dyplomatów Papież broni godności migrantów. Apeluje o wstrzymanie produkcji broni i o priorytetowe traktowanie pokoju na świecie.
elnorte