Czy BBVA powinna udoskonalić swoją ofertę dla Sabadell po sprzedaży spółki zależnej?

„Jeśli wcześniej uważaliśmy cenę [wrogiej oferty przejęcia] za niewystarczającą , teraz uważamy ją za jeszcze bardziej niewystarczającą” – stwierdził wczoraj César González-Bueno, dyrektor generalny Sabadell. Taką opinię wyraził na temat jednego z pierwszych efektów sprzedaży brytyjskiej spółki zależnej TSB, dokonanej za 3,1 mld euro do Santander: ponownej wyceny Banco Sabadell na rynkach. Podczas wczorajszej sesji handlowej bank kierowany przez Josepa Oliu przewodził wzrostowi Ibex 35, a zysk przekroczył 5% na zamknięciu sesji na Giełdzie Papierów Wartościowych w Madrycie. Dzięki temu premia rozważana w ofercie przejęcia (tj. różnica między ceną, po której BBVA jest skłonna kupić akcje Sabadell, a ich wartością rynkową) zmniejszyła swoją atrakcyjność, spadając z ujemnych 6% do (również ujemnych) 10%.
„Banco Sabadell zyskało dziś na wartości, a zatem premia jest bardziej ujemna. Jest ona dalsza od tego, co uważa się za jego wartość rynkową” – argumentował González-Bueno wczoraj na konferencji prasowej w Barcelonie. Ta ponowna wycena giełdy Sabadell wyraźnie pokazała pozytywny odbiór, jaki rynki otrzymały na temat sprzedaży TSB, co było również jednym z argumentów przedstawionych przez Gonzáleza-Bueno podczas konferencji prasowej, która odbyła się wczoraj w Barcelonie, aby bronić transakcji jako „szansy na wygenerowanie znacznej wartości dla naszych akcjonariuszy”, która nie ma nic wspólnego z wrogim przejęciem. „Sabadell jest dziś warte więcej niż wczoraj, ponieważ rynek uważa tę transakcję za bardzo dobrą” – nalegał.
Ta ostatnia transakcja instytucji finansowej, jeśli zostanie zatwierdzona na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy w dniu 6 sierpnia, umożliwi wypłatę dodatkowej dywidendy w wysokości 2,5 mld euro akcjonariuszom Sabadell, pod warunkiem, że nie wymienią swoich akcji na akcje BBVA.
A biorąc pod uwagę tę nagrodę dla najbardziej lojalnych akcjonariuszy Sabadell, BBVA będzie musiało ulepszyć swoją ofertę, jeśli chce przekonać tych samych akcjonariuszy do poparcia fuzji obu podmiotów. Jak wyjaśnili wczoraj rzecznicy Sabadell, oferta BBVA nie może zostać dostosowana do nadzwyczajnej dywidendy, która miałaby zostać otrzymana ze sprzedaży TSB (spodziewanej na pierwszy kwartał 2026 r.), ponieważ wykracza poza szacowane ramy czasowe oferty przejęcia. Jednak, jak poinformowała wczoraj agencja prasowa Europa Press, BBVA i CNMV prowadzą rozmowy w celu sfinalizowania projektu nowego prospektu oferty przejęcia, który ma zostać ukończony w lipcu i który proponuje, aby bank kierowany przez Carlosa Torresa dołączył suplement obejmujący potencjalny wpływ sprzedaży TSB.
Próba ukończenia tego procesu w lipcu, zanim większość działalności gospodarczej ustanie, może być strategią BBVA, aby dotrzeć do bardzo konkretnego interesariusza: 48% akcjonariuszy detalicznych Sabadell to MŚP , a większość (80%) to również klienci banków. Dlatego sierpień, miesiąc świąteczny dla wielu, zapowiada się jako trudny czas na przeprowadzenie głosowań.
W oczekiwaniu na publikację nowego prospektu oferty przejęcia BBVA, obecna oferta banku baskijskiego opiera się na wymianie akcji plus premia pieniężna w wysokości 0,70 EUR. W związku z tym akcjonariusze Sabadell, którzy zdecydują się wziąć udział w transakcji, otrzymają jedną nową akcję BBVA za każde 5,34 akcji Sabadell, co przy obecnych cenach stanowi 13,77 EUR. Jednak akcje Sabadell są obecnie warte około 15,18 EUR, co oznacza, że akcjonariusze otrzymaliby o 9,3% niższy zwrot, gdyby sprzedali BBVA, z wyłączeniem oczekiwanej dywidendy Sabadell. A nadzwyczajna dywidenda w wysokości 0,50 EUR otrzymana ze sprzedaży samego TSB stanowi zwrot w wysokości 18%.
Dla Gonzáleza-Bueno wczoraj pojawił się „obiektywny fakt”: sprzedaż TSB zwiększyła wartość Banco Sabadell, a wraz z nią proponowana oferta przejęcia przez BBVA była jeszcze „daleka” od tego, co uważa się za cenę rynkową. Prezes, który nie kryje sceptycyzmu co do możliwej fuzji, stwierdził, że „czy iść naprzód, czy nie, jest suwerenną decyzją, która zależy wyłącznie od BBVA”.
Oczekujące daty w ramach oferty przejęciaW związku z wrogim przejęciem Banco Sabadell przez bank BBVA, a zwłaszcza w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy (w trakcie których doszło nawet do nieoczekiwanych zmian, takich jak publiczne konsultacje dotyczące oferty przejęcia), wciąż pozostaje kilka nierozstrzygniętych dat:
Sabadell planuje przedstawić wyniki za pierwsze półrocze 24 lipca . Opublikuje również raport na temat nowego planu strategicznego.
Następnie przyjdzie kolej na BBVA , która opublikuje swoje wyniki za pierwsze półrocze 31 lipca . Wszystko to, z prospektem transakcyjnym już opublikowanym, pozwoli jej przedstawić skorygowaną ofertę w nadchodzących tygodniach, jeśli jej szacunki zostaną spełnione. Gdy CNMV, jako organ regulacyjny, da prospektowi zielone światło , BBVA ma okres pięciu dni roboczych na otwarcie okresu akceptacji, w którym akcjonariusze Banco Sabadell będą mogli zdecydować, czy zaakceptować wymianę oferowaną przez bank. Cały ten proces może potrwać od 30 do 70 dni kalendarzowych.
Obecnie w pełni letniej przerwy Sabadell zwoła walne zgromadzenie akcjonariuszy 6 sierpnia , aby zagłosować nad sprzedażą TSB (zgodnie z wymogiem obowiązku bierności, prawnym warunkiem oferty przejęcia), co pozwoli na wypłatę dodatkowej dywidendy w wysokości 2,5 mld euro (przeliczonej na 50 centów za akcję) swoim akcjonariuszom. Jednak CNMV musi zdecydować, czy Sabadell może zatwierdzić te dwa środki na jednym spotkaniu (prawo dotyczące oferty przejęcia jest niejasne w tej sprawie), czy też musi zatwierdzić sprzedaż TSB i wypłatę nadzwyczajnej dywidendy oddzielnie.
Jeśli BBVA ostatecznie przedstawi swój prospekt w lipcu, biorąc pod uwagę ramy czasowe ustalone dla okresu wymiany, zakończenie oferty przejęcia, rozpoczętej ponad rok temu , spodziewane jest we wrześniu. Jej sukces będzie zależał od akceptacji 51% kapitału Sabadell, chociaż oferta ta jest skierowana do wszystkich akcjonariuszy.
elmundo