Przekroczenie prędkości prawdopodobną przyczyną wypadku samochodowego Diogo Joty w Hiszpanii: policja

Wstrząsająca śmierć 28-letniego Joty i 25-letniego Andre Silvy 3 lipca pogrążyła piłkarski świat w żałobie, niecałe dwa tygodnie po ślubie napastnika.

Trwające dochodzenie ma na celu zbadanie „śladów pozostawionych przez jedno z kół pojazdu... wszystko wskazuje na możliwość, że pojazd jechał z nadmierną prędkością, przekraczającą dozwoloną na drodze” – poinformowała Gwardia Cywilna.

„Wszystkie dotychczas przeprowadzone testy wskazują, że kierowcą pojazdu był Diogo Jota” – dodano.

Policja poinformowała wcześniej, że opona najprawdopodobniej pękła podczas wyprzedzania, co spowodowało wypadek i pożar pojazdu w północno-zachodniej prowincji Zamora.

Zaledwie kilka godzin przed wypadkiem Jota opublikował nagranie ze swojego ślubu, który odbył się 22 czerwca, z partnerką Rute Cardoso, z którą miał trójkę dzieci.

Śmierć braci wywołała falę żalu, zwłaszcza w rodzinnej Portugalii, a także w klubie Joty, Liverpoolu, grającym w Premier League.

W sobotę na pogrzebie w Gondomar, na przedmieściach Porto, do rodziny i przyjaciół dołączyli przywódcy polityczni oraz gwiazdy piłki nożnej z Portugalii i Liverpoolu.

Po występach w klubach Atletico Madryt, Porto i Wolverhampton Wanderers, Jota stał się ulubieńcem kibiców Liverpoolu, dołączając do giganta Premier League w 2020 roku.

W ciągu pięciu sezonów zdobył dla The Reds 65 bramek, zdobywając Puchar Ligi i Puchar Anglii w sezonie 2021/22 i pomagając drużynie wywalczyć rekordowe 20. mistrzostwo Anglii w zeszłym sezonie.

Napastnik rozegrał również 49 meczów w reprezentacji Portugalii i był częścią drużyny, która w tym roku zwyciężyła w Lidze Narodów UEFA.

Młodszy brat Andre grał na pozycji pomocnika w FC Penafiel, klubie drugiej ligi portugalskiej.