Tragiczna śmierć jednego z najbogatszych ludzi świata na meczu polo. Był przyjacielem księcia Williama

Niepozorna pszczoła przerwała życie jednego z najbogatszych ludzi świata. 53-letni Sunjay Kapur, magnat motoryzacyjny i bliski przyjaciel księcia Williama, zmarł w dramatycznych okolicznościach na oczach elit brytyjskiego towarzystwa.
Letnie słońce, konie, tętent kopyt i eleganckie kapelusze — turniej polo w Windsorze zapowiadał się jak wiele poprzednich. Nikt nie przypuszczał, że ten dzień zakończy się wstrząsającą tragedią. Podczas meczu, Sunjay Kapur — prezes koncernu Sona Comstar — niespodziewanie połknął pszczołę. Owady bywają uciążliwym gościem na plenerowych wydarzeniach, ale ta jedna była śmiertelna.

Ukąszenie w jamie ustnej wywołało u miliardera gwałtowny wstrząs anafilaktyczny. Kilkadziesiąt sekund później doszło do zawału serca. Mimo błyskawicznej reakcji służb medycznych i obecności ratowników, Kapura nie udało się uratować. Zmarł, zanim ambulans dotarł do szpitala.
Nie tylko biznesmenSunjay Kapur to nazwisko doskonale znane w świecie motoryzacji i finansów. Pod jego kierownictwem Sona Comstar stała się jednym z filarów dostaw dla branży pojazdów elektrycznych. Ale był też człowiekiem salonów — bywalcem królewskich trybun, serdecznym przyjacielem księcia Williama.
Życie prywatne i nieprzewidywalność losu"Był wizjonerskim liderem" — podkreślono w oficjalnym komunikacie firmy, żegnając go z należnym szacunkiem.
Absolwent prestiżowych brytyjskich uczelni, były mąż bollywoodzkiej gwiazdy Karismy Kapoor, ojciec dwójki dzieci — Samairy i Kiaana. Sunjay Kapur łączył światy, których zwykle nie da się pogodzić: Zachód i Wschód, luksus i ciężką pracę, technologię i tradycję. Odszedł nagle, w sytuacji tak absurdalnej, jak bezlitosnej. Śmierć z powodu pszczoły — los potrafi być zaskakująco ironiczny.
well.pl