Nowa broń jądrowa w Europie. Amerykanie się spieszą

- Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Jądrowego USA przewiduje, że pierwsze egzemplarze nowej bomby termojądrowej B61-13 trafią do niej jeszcze przed końcem maja.
- Bomby z serii B61 są rozmieszczone w bazach należących do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych oraz państw NATO.
- Bomba B61-13 ma być na wyposażeniu nowoczesnych myśliwców, w tym F-35, i bombowca B-21.
W swoim wystąpieniu przed podkomisją ds. sił strategicznych Izby Reprezentantów Teresa Robbins podkreśliła, że pierwszą jednostkę produkcyjną uda się oddać o rok szybciej niż planowano w harmonogramie.
Zgodnie z Planem Zarządzania Zapasami Broni Jądrowej na 2025 r. opublikowanym przez NNSA w październiku, zakładano, że pierwsza jednostka produkcyjna B61-13 powstanie w 2026 r.
Przyspieszenie dostaw przypisano:
- wykorzystaniu procesów produkcyjnych opracowanych przy pokrewnym programie B61-12, którego ostatnia jednostka została ukończona w 2024 r.,
- oraz wdrożeniu szeregu innowacji technicznych optymalizujących produkcję".
- Robbins potwierdziła podczas przesłuchania, że wykorzystano "istniejącą linię produkcyjną".
Według NNSA bomby z rodziny B61 są obecnie rozmieszczone w bazach Sił Powietrznych USA i NATO, prawdopodobnie również w Europie w ramach programu Nuclear Sharing.
Sama bomba grawitacyjna B61 to najstarszy tego typu element w amerykańskim arsenale - służy już od ponad 50 lat.
Jak podaje money.pl bomba B61-13 ma być na wyposażeniu nowoczesnych myśliwców, w tym F-35, i bombowca B-21. "Pentagon ogłosił plany modernizacji bomby B61 w 2023 r., podkreślając, że decyzja ta odpowiada na dynamicznie zmieniające się warunki bezpieczeństwa" - czytamy.
wnp.pl