Komitet Rodzicielski Sachalinu Zatwierdza Wprowadzenie Zintegrowanego Państwowego Egzaminu Końcowego i Zwrotu Ocen Przedmiotowych

Na Sachalinie wprowadza się ocenę zachowania - ta ważna informacja pojawiła się nie tylko w mediach regionalnych, ale i federalnych. Faktem jest, że obwód sachaliński jako pierwszy wziął udział w konferencji tematycznej z udziałem przedstawicieli Prezydenckiej Rady ds. Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego i Praw Człowieka (KPC). Inicjatywę w pełni poparły rodziny wielodzietne, nie tylko rodzice. A „zintegrowana ocena” po 11 klasie również została przeprowadzona praktycznie jednomyślnie.
Jednocześnie w obwodzie tulskim przeprowadzono wśród rodziców sondaż opinii publicznej na temat projektu poświęconego zmniejszeniu liczby przedmiotów w programie nauczania OGE. Czy osoby rozpoczynające naukę w średnim systemie kształcenia zawodowego (technikum, szkoła zawodowa, college) po 9 klasie muszą zdawać tylko przedmioty z języka rosyjskiego i matematyki? I tutaj nie można powiedzieć, że odpowiedzi były jednomyślne: 31% ankietowanych popiera pomysł, 25% stwierdziło, że jeśli odwołane zostaną „dodatkowe” OGE, to dla wszystkich. Kolejne 23% opowiedziało się za utrzymaniem „wszystkich egzaminów dla każdego”.
Podobne głosowania i sondaże w regionach odbywają się jednak już od kilku lat – od tak dawna, jak mówi się o powrocie „dwójek” za zachowanie. W tej samej ojczyźnie pierników i samowarów poprzednie badanie przeprowadzono we wrześniu. O powodzie pomysłu przywrócenia szkołom dyscyplinarnej kolumny ocen wspomniała w zeszłym roku rzeczniczka praw obywatelskich Uljanowa Jekatierina Smoroda, znana ze swojej troski o nauczycieli: według niej „65% nauczycieli spotyka się z nieuprzejmością, zakłócaniem lekcji, agresją, niszczeniem mienia i obelgami ze strony uczniów”. A nad takimi dziećmi nie ma sposobu, żeby je kontrolować. Nawiasem mówiąc, oprócz „oceny opartej na zachowaniu” nauczyciele zaproponowali „odejmowanie 1-2 punktów od wyników Jednolitego Egzaminu Państwowego” za złe zachowanie; sprawa została również zgłoszona Radzie Praw Człowieka.
A teraz, jak się wydaje, Rada nie jest już nauczycielami, lecz rodzicami. Jeśli „bezpośredni most” między Radą Praw Człowieka a regionalnymi społecznościami rodzicielskimi został wskazany jako pierwszy, to będzie ich więcej. Dalekowschodni „pierwszy znak” tak bardzo zainspirował uczestników spotkania, że moderator konferencji, członek Rady Praw Człowieka Władimir Ikonnikow, zauważył, że „takie kwestie” należy omawiać w ten sposób. „Bez cenzury” i przygotowania.” Komitet Rodzicielski Sachalinu jednogłośnie poparł „Oceny zachowania” oraz kompleksową ocenę po 11. klasie, która będzie uwzględniać nie tylko wyniki Jednolitego Egzaminu Państwowego, ale także końcową ocenę z innych przedmiotów.
- Z prawnego punktu widzenia kwestia reformy OGE jest oczywiście bardziej aktualna - uważa adwokat Stanisław Popow. — Przecież to projekt ustawy, który już przeszedł pierwsze czytanie w Dumie Państwowej. I poszedł dalej – przeszedł przez odpowiednie komisje i otrzymał wnioski od niektórych z nich. Nawiasem mówiąc, nie zawsze są one jednoznaczne – skoro Komisja Nauki i Szkolnictwa Wyższego zatwierdziła dokument, to Komisja Ochrony Rodziny, Problemów Ojcostwa, Macierzyństwa i Dzieciństwa pisała o sprzecznościach z „celowością Państwowego Poświadczenia Końcowego”, o nierównych warunkach dla studentów, jakie stwarza ta inicjatywa.
W każdym razie jest to już etap opracowywania projektu ustawy. A nigdzie w dokumencie nie ma wzmianki o rozszerzeniu programu pilotażowego na inne regiony, o czym Duma Państwowa „marzył” już wcześniej. Obwody moskiewski, petersburski, rostowski i tiumeński, a także Alania-Osetia Północna wymieniane są jako regiony, w których w 2026 r. w ramach eksperymentu może zostać wprowadzone „uproszczone” OGE dla absolwentów idących na studia.
- Jeśli chodzi o wprowadzanie ocen dyscyplinarnych lub jakichkolwiek innych inicjatyw mających wpływ na certyfikację państwową na szczeblu regionalnym - z prawnego punktu widzenia nie ma ku temu podstaw - kontynuuje Stanisław Popow. — Powrót zasady „dwójek za zachowanie”, ogłoszonej na posiedzeniu Rady Praw Człowieka, która ma status organu doradczego prezydenta. Zebrania rodzicielskie są również organizacjami publicznymi; tam, gdzie są organizowane, udzielają konsultacji organom władzy regionalnej i miejskiej. Innymi słowy, stwierdzenie, że takie oceny gdzieś się znajdują, jest w każdym razie przedwczesne.
Na początku lutego prezydent polecił rządowi omówienie możliwości wprowadzenia oceny dyscyplinarnej w szkołach. W skład komisji wchodzą Rzecznik Praw Dziecka oraz grupa międzyresortowa, w skład której wchodzi Rada Praw Człowieka.
Sytuacja ze zintegrowaną oceną jest jeszcze bardziej długoterminowa - trwa publiczna dyskusja ze społecznością nauczycielską i rodzicielską. Terminy ogłoszenia wyników częściowych dla obu „artykułów” nie różnią się jednak aż tak bardzo: o ocenach dyscyplinarnych Putin powinien zostać poinformowany do końca 1 czerwca, a o całościowych – miesiąc później, do 1 lipca.
Zdarza się, że poszczególne regiony same wprowadzają nowe zasady funkcjonowania szkół. Przykładem jest zakaz noszenia hidżabów w szkołach w obwodzie włodzimierskim. A teraz także w Tule, swoją drogą. Od 1 marca w tym regionie zostaną wprowadzone „standardowe wymagania dotyczące ubioru dzieci w wieku szkolnym”. Wśród nich jest następująca: „ubranie nie powinno mieć charakteru religijnego ani antyspołecznego”.
Ale zmiany w prawie federalnym „O edukacji” i dostosowanie systemu państwowych poświadczeń końcowych nie są jakimiś wymogami co do wyglądu ucznia. Jest to poważna zmiana prawa, reforma, której nie da się przeprowadzić za pomocą badań społecznych i konsultacji.
mk.ru