Biały Dom przejmuje kontrolę nad grupą prasową relacjonującą Trumpa

Biały Dom planuje ustalić, które media mają dostęp do prezydenta Donalda Trumpa, przejmując kontrolę od stowarzyszenia dziennikarzy po ponad wieku.
Zmiany, ogłoszone we wtorek przez sekretarz prasową Karoline Leavitt, oznaczają, że Biały Dom będzie decydował, które media wezmą udział w „grupie” relacjonującej wydarzenia prezydenckie i udostępniającej materiały innym mediom.
Rotację reporterów ustalono wcześniej przez Stowarzyszenie Korespondentów Białego Domu (WHCA), które stwierdziło, że decyzja ta „narusza niezależność wolnej prasy”.
Niespodziewana informacja pojawia się w okresie, gdy Associated Press walczy o przywrócenie dostępu do wydarzeń prezydenckich, który został zablokowany.
„Zespół prasowy Białego Domu w tej administracji zadecyduje, kto będzie mógł cieszyć się bardzo uprzywilejowanym i ograniczonym dostępem do takich miejsc jak Air Force One i Gabinet Owalny” – powiedział Leavitt na konferencji prasowej we wtorek.
Dodała, że zmiany te pozwolą „nowym mediom” – w tym serwisom streamingowym i podcastom – „dzielić się tą niesamowitą odpowiedzialnością”.
„Stare media, które są obecne od lat, nadal będą uczestniczyć w puli, ale nowe głosy również zostaną mile widziane” – dodała.
„[Decydując], które media będą stanowić ograniczoną pulę prasy na co dzień, Biały Dom przywróci władzę Amerykanom” – dodał Leavitt.
Założona w 1914 r. WHCA tradycyjnie zajmuje się logistyką codziennego relacjonowania wydarzeń z życia prezydenta, w szczególności „grupą” reporterów, w skład której wchodzi ekipa filmowa z jednej z pięciu największych amerykańskich sieci telewizyjnych, korespondent radiowy i zmieniająca się grupa redakcji prasowych.
WHCA od dawna twierdzi, że basen przynosi korzyści zarówno prezydentowi, który może szybko rozpowszechniać wiadomości, jak i mediom, które otrzymują relacje z basenu, zdjęcia, materiały wideo i audio.
Reporterzy z Pool pełnią dyżur każdego dnia - także w weekendy i święta - zarówno w Białym Domu, jak i podczas podróży prezydenta.
BBC News jest jedną ze stacji biorących udział w programie radiowym.
WHCA wyraziła obawy, że posunięcie to przyniesie korzyści Białemu Domowi, gdyż umożliwi dostęp do mediów, które uznaje za życzliwe lub przyjazne.
„Ten ruch nie oddaje władzy ludziom – oddaje ją Białemu Domowi” – napisała na kanale X Jacqui Heinrich, reporterka Fox News i członkini zarządu WHCA.
W swoim oświadczeniu WHCA stwierdziła, że decyzja ta „sugeruje, że rząd wybierze dziennikarzy, którzy będą relacjonować wydarzenia związane z prezydentem”.
WHCA oświadczyło, że nie otrzymało żadnego powiadomienia o decyzji Białego Domu przed wtorkową konferencją prasową.
Leavitt stwierdził z kolei, że WHCA nie będzie już miała „monopolu” na kontrolowanie basenu.
Prezydent Trump został zapytany o ogłoszenie w Gabinecie Owalnym później we wtorek. „Będziemy podejmować decyzje” – powiedział o zmianach.
Na początku tego tygodnia amerykański sędzia odrzucił wniosek Associated Press o natychmiastowe przywrócenie dostępu do wydarzeń prezydenckich po tym, jak administracja Trumpa zablokowała agencję w związku ze sporem dotyczącym terminu „Zatoka Amerykańska”.
Agencja informacyjna odmówiła zmiany nazwy z Zatoki Meksykańskiej na „Zatokę Amerykańską” po tym, jak prezydent Trump zmienił jej nazwę rozporządzeniem wykonawczym.
AP twierdzi, że zakaz jest odwetem i narusza gwarantowane Pierwszą Poprawką prawo do wolności słowa i prasy.
Zakaz oznacza, że agencja AP, z której usług korzystają setki agencji informacyjnych, nie miała dostępu do konferencji prasowych, podobnie jak reszta grupy w Białym Domu oraz Air Force One.
Rozprawę zaplanowano na 20 marca.
BBC