Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Bitwa o hałas w sercu stadionu Realu Madryt

Bitwa o hałas w sercu stadionu Realu Madryt

W zeszłym roku dziesiątki tysięcy „Swifties”, czyli fanów Taylor Swift, przybyło tłumnie do Madrytu, aby obejrzeć dwa kolejne koncerty na słynnym stadionie Bernabéu w stolicy Hiszpanii, będącym siedzibą Realu Madryt, który niecałe 24 godziny później, 1 czerwca, wygrał finał Ligi Mistrzów.

Ten megakoncert był jednym z kilkudziesięciu prestiżowych koncertów, które odbędą się na nowo odnowionym stadionie w 2024 roku, aby zwiększyć dochody klubu.

Ale projekt nie trwał długo. We wrześniu wszystkie koncerty zostały odwołane po tym, jak mieszkańcy mieszkający w zasięgu słyszalności muzyki złożyli skargę prawną w związku z hałasem.

Dziewięć miesięcy później hiszpańska piosenkarka pop Aitana jest kolejną artystką, która zmieniła miejsce koncertu z Bernabéu na Stadion Metropolitano – siedzibę rywali Atletico Madryt – w związku z trwającym postępowaniem sądowym.

„Na każdym koncercie jest dokładnie tak samo” – mówi Enrique Martínez de Azagra, prezes stowarzyszenia sąsiadów. On i inni mieszkańcy twierdzą, że dźwięk z koncertów takich jak Taylor Swift stał się zbyt uciążliwy.

„Nie można znosić takiego hałasu. Ma on negatywny wpływ na nasze zdrowie, wywołuje migreny, bezsenność i zawały serca. W świetle naszego prawa jest przestępstwem” – dodaje Enrique.

W Madrycie poziom hałasu mierzony przez sąsiadów regularnie przekraczał 90 decybeli w trakcie koncertów.

Ian Marnane z Europejskiej Agencji Środowiska mówi, że w Europie każdy poziom 55 decybeli lub wyższy jest uważany za szkodliwy, a ciągła ekspozycja może prowadzić do wzrostu ciśnienia krwi i chorób układu krążenia, takich jak udary. Istnieją również powiązania między ekspozycją na hałas a cukrzycą.

Enrique mówi, że jest znacząca różnica między hałasem z koncertów a hałasem z meczów piłkarskich. On i większość jego sąsiadów mieszka w tym rejonie od dziesięcioleci. Wielu z nich to dożywotni kibice Realu Madryt i zasiadają w komitetach reprezentujących interesy klubu.

„Piłka nożna to sport, który trwa dwie godziny, mniej więcej. Hałas jest normalny. Tylko gdy padnie gol, namiętność wzrasta” – mówi Enrique. Problem, jaki widzi w koncertach, polega na tym, że przez długie godziny emitują one nieprzerwanie wysoki poziom hałasu.

Aby ograniczyć narażenie na wysoki poziom hałasu, Enrique i jego sąsiedzi pozwali Real Madryt do sądu.

Dziennikarz sportowy Felippo Maria Ricci uważa, że ​​mają mocne argumenty.

„Bernabéu znajduje się w samym sercu Madrytu. Sąsiedzi, którzy tam mieszkają, zajmują dobre stanowiska i znają odpowiednich ludzi” – mówi Felippo. „Ta walka o koncerty może być dość długa, ale w tej chwili Real Madryt przegrywa tę walkę”.

Sąsiedzi twierdzą, że władze miasta wahają się przed rozwiązaniem problemu, ponieważ czerpią korzyści z turystyki i pieniędzy, jakie generują koncerty. Według doniesień lokalnych mediów, turyści przyjeżdżający na same koncerty Taylor Swift wydali około 25 mln euro (21 mln funtów; 28 mln dolarów).

Filippo twierdzi, że kosztująca 1,1 mld funtów renowacja, która miała przekształcić stadion w obiekt wielofunkcyjny, miała przynieść Realowi Madryt ogromny zastrzyk finansowy.

Podpisali również umowę z amerykańską firmą sprzedającą prawa komercyjne do stadionu.

„Wydali mnóstwo pieniędzy na opracowanie nowego systemu boiska, aby móc je zdejmować, gdy odbywają się koncerty” – mówi Filippo. „Teraz cały ten nowy supersystem jest zupełnie bezużyteczny, w tej chwili wszystkie te pieniądze przepadły”.

Ed Sheeran, Imagine Dragons i AC/DC to tylko niektóre z zespołów, które zagrają tego lata na stadionie rywala, Atlético.

Rada Miasta Madrytu, biuro burmistrza i Real Madryt nie odpowiedziały na prośbę BBC o komentarz.

Real Madryt wcześniej powiedział, że próbuje wyciszyć stadion. Według lokalnych doniesień klub zatrudnił specjalistyczną firmę, a okna zostały zainstalowane w obszarze skywalk.

Gdy powiedziałem sąsiadom, że Real Madryt próbuje wygłuszyć stadion, zaśmiali się. Enrique pracuje jako inżynier i uważa, że ​​„całkowicie niemożliwe jest wygłuszenie stadionu”.

Choć dach Bernabéu można zamknąć, stadion nigdy nie jest całkowicie zamknięty, ponieważ między dachem a fasadą wzdłuż całej długości stadionu znajduje się otwarta szczelina.

Sąsiedzi mówią, że nie są przeciwni wszystkim koncertom.

„W przeszłości organizowaliśmy koncerty, ale raz w roku” – mówi Pablo Baschwitz, prawnik i jeden z sąsiadów walczących o zmiany.

Wspomina koncerty z takimi legendami muzyki jak Frank Sinatra i Julio Iglesias na Bernabéu, ale twierdzi, że organizowanie 20 koncertów rocznie to po prostu za dużo.

Z tarasu na dachu jednego z sąsiednich mieszkań widać, że stadion jest blisko.

Autorzy wskazują na ośrodek zdrowia, który – jak twierdzą – czasami ma trudności z dokładnym pomiarem ciśnienia krwi pacjentów, gdyż fale dźwiękowe generowane podczas koncertów zakłócają odczyty na maszynach.

Pablo mówi, że koncerty nie są jedynym problemem – w ciągu dnia odbywają się również próby i próby dźwięku, które przeszkadzają lokalnej społeczności, w tym szkołom.

Luis Jordana de Pozas mieszka tuż naprzeciwko stadionu, a część pomiarów hałasu została wykonana na zewnątrz i wewnątrz jego mieszkania.

Siedząc na tarasie z widokiem na Bernabéu, wyjaśnia, w jaki sposób niedawno dodane metalowe płyty na zewnątrz stadionu wzmocniły dźwięk, i pokazuje mi nagrania przedstawiające ten „nieznośny” hałas.

W Madrycie fasady domów wokół stadionu są ozdobione banerami. Sąsiedzi wywieszają na oknach, balkonach i tarasach plakaty protestacyjne z napisami „conciertos no” (żadnych koncertów) i „ruído no” (żadnego hałasu).

Na razie, dopóki sprawa jest w sądzie, muzyka ucichła.

BBC

BBC

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow