Sędzia USA wyznacza administracji Trumpa termin na wypłatę środków pomocy zagranicznej

Sędzia federalny nakazał administracji prezydenta USA Donalda Trumpa wypłatę środków pomocy zagranicznej kontrahentom i beneficjentom dotacji do końca środy.
To już trzeci raz, kiedy sędzia Amir Ali w tej sprawie orzekł, że urzędnicy muszą zwolnić fundusze zamrożone po tym, jak Trump zarządził 90-dniowe wstrzymanie wszelkiej pomocy zagranicznej.
W orzeczeniu wydanym we wtorek sędzia Ali zauważył, że nic nie wskazuje na to, że administracja podjęła jakiekolwiek kroki w celu zastosowania się do jego wcześniejszych zarządzeń.
Powodowie w pozwie — wśród których znajdują się organizacje non-profit i przedsiębiorstwa posiadające kontrakty rządowe — argumentują, że mogą być zmuszeni do zamknięcia swoich organizacji, jeśli uzgodnione środki nie zostaną wypłacone.
Twierdzą również, że administracja naruszyła prawo federalne i Konstytucję Stanów Zjednoczonych, odmawiając wypłaty środków przyznanych przez Kongres.
W skardze wskazano również, że rozwiązanie Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) może być sprzeczne z konstytucyjną zasadą podziału władzy, ponieważ Kongres powołał tę niezależną agencję w 1961 r.
Nakaz sądowy dotyczy płatności za pracę wykonaną przed 13 lutego, kiedy to sędzia wydał wcześniejszy nakaz tymczasowy.
W niedzielę USAID poinformowało, że wszyscy jego pracownicy, z wyjątkiem niektórych pracowników niezbędnych, zostaną odesłani na płatny urlop administracyjny od niedzieli. Ponadto zlikwidowano 1600 stanowisk.
„Osoby, których to dotyczy, otrzymają szczegółowe powiadomienia 23 lutego 2025 r. zawierające dalsze instrukcje i informacje o przysługujących im świadczeniach i prawach” – głosi komunikat administracji Trumpa opublikowany następnego dnia.
Administracja Trumpa, na czele której stoi Departament Efektywności Rządowej (DOGE) miliardera technologicznego Elona Muska, podjęła działania mające na celu de facto likwidację tej agencji.
Musk — który nazwał USAID „organizacją przestępczą” i „gniazdem żmij radykalnych lewicowych marksistów nienawidzących Ameryki” — twierdzi, że agencja jest pełna marnotrawstwa i oszustw oraz realizuje ideologiczny program.
Byli urzędnicy USAID i pracownicy organizacji humanitarnych potępili decyzję Trumpa, ostrzegając, że likwidacja agencji pomocowej zaszkodzi milionom bezbronnych ludzi na całym świecie i osłabi miękką siłę USA.
„Eliminacja unikalnych amerykańskich zdolności reagowania kryzysowego ekspertów, którzy pomagają powstrzymywać epidemie chorób i stabilizować przesiedloną populację – to krótkowzroczne, wysoce ryzykowne i, szczerze mówiąc, głupie działanie” – napisała na platformie społecznościowej X Marcia Wong, była zastępczyni asystenta administratora Biura Pomocy Humanitarnej USAID.
W zeszłym tygodniu sędzia zezwolił administracji Trumpa na realizację planu odwołania w ciągu 30 dni tysięcy pracowników USAID z zagranicy.
„W przypadku personelu zagranicznego USAID zamierza wprowadzić dobrowolny, finansowany przez Agencję program podróży powrotnych i inne świadczenia” – czytamy w ogłoszeniu na stronie internetowej USAID.
„USAID zobowiązuje się do zapewnienia bezpieczeństwa personelowi za granicą. Do czasu powrotu do domu personel zachowa dostęp do systemów Agencji oraz zasobów dyplomatycznych i innych. W nadchodzącym tygodniu podamy szczegółowe informacje na temat odzyskiwania przedmiotów osobistych z byłych miejsc pracy USAID i zwracania urządzeń wydanych przez rząd”.
Al Jazeera