Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

America

Down Icon

Alison Oliver opowiada, jak przygotowała się na zderzenie z ziemią w szokującym szóstym odcinku serialu <i>Task</i>

Alison Oliver opowiada, jak przygotowała się na zderzenie z ziemią w szokującym szóstym odcinku serialu <i>Task</i>

Poniżej spoilery.

Pierwszy raz, gdy Alison Oliver pojawia się na ekranie w serialu HBO Task , w niczym nie przypomina cichej studentki Frances, którą grała w Conversations with Friends , ani bogatej i beztroskiej Venetii z Saltburn . Jako Lizzie Stover, jest zdenerwowaną policjantką stanową na przedmieściach Filadelfii, kłócącą się przez telefon i zakłócającą śledztwo o wysokiej stawce prowadzone przez grupę specjalną pod dowództwem agenta FBI Toma Brandisa (Mark Ruffalo). Chociaż pierwsze wrażenie jest chaotyczne, w miarę rozwoju odcinków Lizzie staje się ukochaną outsiderką, nawiązując nawet przyjaźń ze swoją twardą jak skała koleżanką Aleah Clinton ( Tuesso Mbedu ) i romansując z chytrym detektywem Anthonym Grasso (Fabien Frankel).

„Myślę, że ta postać naprawdę do mnie przemówiła, kiedy pierwszy raz przeczytałem [scenariusz]” – mówi Oliver w rozmowie z ELLE. „Mnóstwo razy rozmawiałem z Bradem [Ingelsbym, showrunnerem Task and Mare of Easttown ], bo nie chciałem, żeby wydawała się po prostu supertwarda. Nie do końca wiedziała, co robi, więc musiała być w niej też jakaś łagodność”.

W odcinku 6 Task , który został wyemitowany w niedzielę wieczorem, akcja osiąga punkt wrzenia. Członkowie grupy zadaniowej znajdują się w strzelaninie w lesie, szukając Robbiego Prendergasta (Tom Pelphrey), głównego podejrzanego w ich śledztwie w sprawie napadu/porwania/morderstwa, który jest również ścigany przez brutalny gang motocyklowy o nazwie Dark Hearts. W ogniu krzyżowym Grasso strzela do gangu tuż obok ucha Lizzie, przypadkowo przebijając jej bębenki. Pobiega z powrotem do ich samochodu po pomoc, ale nie słyszy Grasso ani Aleah goniących ją, którzy mówią jej, żeby uważała. Zanim zdążą do niej dotrzeć, dwóch Dark Hearts rzuca się na Lizzie w pickupie i uderza w nią, bezlitośnie zabijając ją na miejscu.

Strata Lizzie wstrząsa zarówno zespołem zadaniowym, jak i resztą serialu, który ma się zakończyć w przyszłym tygodniu. Oliver oprowadza nas po procesie tworzenia Lizzie, filmowaniu jej ostatnich chwil i o tym, czego możemy się spodziewać po jej kolejnym projekcie: „Wichrowych Wzgórzach ” Emerald Fennell.

Kiedy pierwszy raz zobaczyłam cię jako Lizzie, byłam szczerze zaskoczona. Zmieniłaś się diametralnie. Chciałabym wiedzieć, jak zbudowałaś tę postać.

Tak bardzo mnie do niej ciągnęło, bo przeczytałam [scenariusz] i pomyślałam: „O mój Boże, ta osoba jest po prostu chaotyczna i szorstka”. Wydała mi się taka zabawna, bo nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo jest chaotyczna i nie ma żadnych hamulców, a potem pewnie czuje się z tym źle i ma żal, a potem staje się bardzo defensywna, bo ludzie myślą, że jest głupia – i znowu popełnia ten sam błąd. Naprawdę mnie polubiła.

Myślę, że czujesz to w tej pierwszej chwili, kiedy ewidentnie wnosi ze sobą tyle bagażu. Jest ten były, na którego krzyczy przez telefon, a ty myślisz: „Po co robisz tę robotę? Jesteś tak nieprzygotowana i sprawiasz wrażenie, że nie chcesz tam być”. Dla mnie bardzo ważne było stworzenie bardzo konkretnej historii tego, kim była.

Odniosłam wrażenie, że była raczej bezcelową dziewczyną i może nie miała ojca, bo jej relacje z mężczyznami są dość skomplikowane. Zawsze jest w defensywie wobec każdego mężczyzny, którego spotyka w serialu. Zawsze myślałam, że może chciała zostać instruktorką fitnessu albo trenować na siłowni, ale skończyła na recepcji i tego nienawidziła. A potem miała wujka, czy coś w tym stylu, który powiedział: „Och, czemu nie spróbujesz [pracy w policji]?”.

No więc, przez ostatnie kilka lat przemieszczała się między wydziałami i poznała pewnego faceta – chyba też jest z policji. Po prostu nie wiedzie życia, które byłoby zgodne z jej charakterem, ale myślę, że sama nie wie, kim jest, więc panuje tu bałagan i brak organizacji.

Pamiętam, że gdzieś czytałam, że zgodnie z prawem każda grupa zadaniowa musi mieć w swoim składzie policjanta stanowego. Więc ona jest zgłoszona przez swój departament policji, bo myślę, że po prostu chcą się jej pozbyć. I myślę, że ona też zdaje sobie z tego sprawę, więc jest w tym pewna niepewność. Bardzo ważne było dla mnie, żeby poczuć, że po przyjeździe przywozi ze sobą cały ten bagaż. Spędziłam też trochę czasu w Filadelfii, zanim zaczęliśmy, więc czułam, że ona też pochodzi z tego miejsca.

Alison Oliver jako Lizzie w 6. odcinku „Task”

Wspomniałeś, że ma interesującą, skomplikowaną relację z mężczyznami w swoim życiu. Do 6. odcinka widzieliśmy, że nawiązała relację z Grasso. Jak opisałbyś to, co w sobie widzą?

Myślę, że właśnie dlatego – że potencjalnie nie miała zbyt pozytywnych doświadczeń z wieloma mężczyznami. Z tego powodu jest dość podejrzliwa nawet wobec Grasso. Kiedy się poznają, dochodzi między nimi do pewnego rodzaju starcia, mimo że myślę, że pochodzą z dość podobnych światów i środowisk. Ta scena, w której on dołącza do niej na papierosa i zaczyna opowiadać jej o karierze DJ-a – jest dla niej naprawdę miły i myślę, że nie jest przyzwyczajona do takiej delikatności ze strony mężczyzn.

To, co w niej naprawdę mnie urzekło, to to, że wystarczyło – tylko życzliwość i to, że on być może się nią zainteresował. Od tamtej pory inwestuje w niego, bo mu się podoba, ale też dlatego, że jego życzliwość wpływa na to, jak podchodzi do swojej pracy.

A propos odcinka szóstego, czy wiedzieliście od początku, że tak właśnie potoczy się historia Lizzie?

Nie wiedziałam, kiedy byłam na przesłuchaniu, ale potem, kiedy dostałam rolę, zadzwoniłam do Brada. Powiedział coś w stylu: „Więc umierasz…”. I po prostu to omówiliśmy. Uznałam, że to był naprawdę dobry wybór, ponieważ biorąc pod uwagę ścieżkę Lizzie, tuż przed tym momentem, faktycznie osiąga przełom. Potrafi działać, zamiast zamarzać w sytuacji wysokiego ryzyka.

Myślę, że Brad jest teraz tak dobry w opieraniu się wszelkim stereotypom, że ona będzie teraz świetną policjantką. Życie często tak nie działa. A pod względem fabularnym, ma to również duży wpływ na postać Grasso, jeśli chodzi o wpływ jego działań.

Cały odcinek trzymał mnie w napięciu. Jak wyglądało filmowanie strzelaniny w lesie i sceny pościgu?

Nakręciliśmy ten fragment fragmentarycznie. Ponieważ bohaterka tak wiele przeżywa, żadna z nich nie wie, co ją czeka, gdy dociera na most.

Najpierw jest przerażona, potem próbuje zareagować, a potem pęka jej błona bębenkowa – traci jeden ze zmysłów, co w takiej sytuacji jest piekłem. I wtedy musi podjąć tę ważną decyzję: umrzeć, czy czekać, aż ktoś przyjdzie i ją uratuje? Doznaje przełomu, ale jednocześnie jest zdezorientowana tym, co dzieje się w jej uchu.

Bardzo ważne było śledzenie postępów przed nakręceniem tych wszystkich scen, ponieważ kręciliśmy je w nieuporządkowanej kolejności. Starasz się kontrolować jak najwięcej przed tymi scenami. Ale kiedy już je kręcisz – a nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem – to w dużej mierze opiera się na energii i instynkcie. Pracujesz z zupełnie innej perspektywy.

Nie martwisz się zbytnio tym, co próbujesz wyrazić jako postać – po prostu jesteś w sytuacji i reagujesz. Było też bardzo gorąco.

Alison Oliver i Fabien Frankel w 6. odcinku „Task”.
HBO

Alison Oliver i Fabien Frankel w odcinku 6 Task .

Naprawdę? Podczas kręcenia tych scen?

O Boże, to wszystko działo się w lipcu. Było ze 100 stopni. A ja zdecydowałem się na ten długi kombinezon. Wszyscy są zakryci. Ale to było całkiem dobre; wszyscy byliśmy strasznie brudni, spoceni i biegali, więc to było całkiem realne.

Jak wyglądało kręcenie wypadku na moście, z technicznego punktu widzenia? Czy współpracowałeś z dublerami?

Tak. Próbowali wymyślić najlepszy sposób, żeby to zrobić. Ale jak już zostanę trafiony, to już tylko manekin, więc nie musiałem się specjalnie wysilać. Pamiętam, jak miałem być martwy, chcieli, żebym miał oczy otwarte, ale słońce mocno prażyło. Było więc tyle ujęć, w których po prostu płakałem. [Ekipa mówiła:] „Wygląda na to, że płaczesz!”. To było naprawdę trudne. Ale myślę, że Fabien wkłada w to dużo pracy, żeby uchwycić ten ostatni moment.

Później zobaczymy, jak [śmierć Lizzie] wpływa na wszystkich w zespole, w tym na jej przyjaźń z Aleah. Co sądzisz o tej nietypowej relacji i co ona oznaczała dla Lizzie?

Zawsze czułam, że kiedy Grasso wyciąga rękę do Lizzie i tworzą więź, chce zrobić to samo dla Aleah. Myślę, że jest pod ogromnym wrażeniem i prawdopodobnie onieśmielona Aleah. Ale dostrzega uśmiech pod jej skorupą, a Lizzie nawiązuje kontakt z ludźmi poprzez humor i głupotę. Chce trochę złamać Aleah. Ma świetną kwestię, która brzmi: „Wszystko działa najlepiej, gdy jesteście przyjaciółmi i gdy się wspieracie – i możemy być dla siebie nawzajem wsparciem”.

Choć Aleah wciąż się opiera, czuje, że Lizzie trochę się przełamała. Fakt, że Lizzie faktycznie robi jej naszywkę [z wyhaftowanym przezwiskiem „Bullseye”], jest bardzo bolesny. Ale to naprawdę miła relacja. Widać, że nabiera pewności siebie i myśli: „Ja też naprawdę zainwestuję w tę przyjaźń” .

zadanie
HBO

Oliver i Thuso Mbedu jako Lizzie i Aleah w filmie Task .

Czy według twojej interpretacji Lizzie przeczuwała, że ​​Grasso grał na dwa fronty?

Nie sądzę. Myślę, że lepiej, żeby tego nie zrobiła.

Czego będzie ci najbardziej brakować z jej roli?

Świetnie się bawiłam na tej pracy. Czasami na planie potrafię się strasznie denerwować i ciągle staram się robić to, co słuszne. Ale w tej roli czułem się po prostu swobodnie. Świetnie się bawiłem, grając ją, mimo że miała swoje wewnętrzne kompleksy i tak dalej. Naprawdę ją uwielbiałem w tej roli i świetnie się bawiłem, będąc w tej grupie zadaniowej. To była naprawdę przyjemna dynamika między nami czwórką.

Cieszę się, że znów będziemy mogli zobaczyć cię na ekranie, bo „Wichrowe Wzgórza ” wchodzą do kin w lutym, a zwiastun właśnie się ukazał. Jakie były twoje wrażenia z pracy na planie? Co możesz nam powiedzieć o wizji Emerald Fennell i jej podejściu do tej kultowej historii?

Nie mam pojęcia, co mogę powiedzieć. Ale powiem tylko, że to był dar i zaszczyt móc z nią ponownie pracować. Jest absolutnym geniuszem i nie mogę się doczekać, aż ludzie to zobaczą. Jest niesamowita.

Czy możesz nam coś powiedzieć o Margot i Jacobie?

Po prostu są niesamowici. Możliwość oglądania ich – mam na myśli, że oboje są tak utalentowani i niesamowitymi aktorami, więc po prostu czułam się taka szczęśliwa, że ​​mogłam tam być.

Wywiad został zredagowany i skrócony w celu zwiększenia przejrzystości.

elle

elle

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow