Szok na Antiques Roadshow, gdy stary obraz kupiony za jedyne 1 funta zyskuje oszałamiającą wartość

Ekspert Antiques Roadshow John Foster był oszołomiony, gdy pokazano mu obraz Claude’a Moore’a, przywieziony przez dwie siostry. Dzieło pierwotnie należało do ich holenderskiego ojca, który wyemigrował do Wielkiej Brytanii w czasie wojny, a później w latach 50. prowadził restaurację.
Ich ojciec, który bardzo interesował się przedmiotami marynistycznymi, postanowił otworzyć własną kawiarnię wypełnioną morskimi artefaktami, takimi jak latarnie okrętowe, beczki i obrazy okrętowe. Jeden konkretny obiekt Claude’a Moore’a przykuł jego uwagę i był eksponowany w jego kawiarni.
Obraz, nazwany „Latający Holender”, dzielił tytuł z kawiarnią ich ojca, którą czule opisali jako „fantastyczną”. Omawiając obraz, John Foster z BBC powiedział: „To, co kocham, to statek widmo, Latający Holender i historia, jeśli zobaczyłeś statek widmo, byłeś skazany na zagładę”.
Dodał: „Jednym z fragmentów, które naprawdę uwielbiam, jest widok wszystkich tych postaci stojących na pokładzie i bezradnie wpatrujących się w statek widmo”.
John zauważył także, że Claude Moore słynął z obrazów o tematyce marynistycznej, a ten konkretny obraz pochodzi z 1891 roku – podaje Daily Star .
Siostry ujawniły, że ich ojciec kupił dzieło sztuki za 30 szylingów, co dzisiaj odpowiada 1,15 funta, i wspomniały, że wcześniej pewien ekspert w dziedzinie sztuki uznał je za „niemodne”.
Omawiając poprzednią wycenę, wyjaśnili swoje rozczarowanie, wspominając: „Ktoś obejrzał ją kilka lat temu, powiedział, że teraz wyszła z mody, a ceny gwałtownie spadły i że on w ogóle nie jest nią zainteresowany”.
Ekspert ds. antyków John był zaskoczony potencjalną wartością przedmiotu; po usłyszeniu ich nadziei, że obecna wartość przekracza 30 szylingów, zauważył: „30 szylingów, nawet nie wiem, ile to jest”.
John odpowiedział na ponurą prognozę rynkową bardziej optymistycznym spojrzeniem: „Rzecz w tym, że wszystko, co mówi o 'niemodnych i problemach ze stanem', po prostu się z tym nie zgadzam, uważam, że to bardzo modne - po prostu dlatego, że jest takie fajne”.
Następnie przedstawił dość obiecującą wycenę aukcji: „Myślę, że na aukcji... 4 do 6 tysięcy funtów”.
Na co siostry, wyraźnie zadowolone, odpowiedziały zgodnie: „Wow, OK, to całkiem niezłe”, uśmiechając się do Johna.
Zastanawiając się nad emocjonalnym znaczeniem przedmiotu, podzielili się: „Ma ogromną wartość sentymentalną, był przy mnie, gdy byłem dzieckiem, gdy dorastałem, dla nas obojga”.
Z rozrzewnieniem wspominali pierwotną cenę, jaką zapłacił ich ojciec: „Był z niej bardzo dumny, znalazł ją za 30 szylingów”.
Daily Express