Naukowcy ostrzegają przed modnymi glukometrami wspieranymi przez Davinę McCall i Stevena Bartletta: NIE wierzcie im

Opublikowano: | Zaktualizowano:
Badania sugerują, że przenośne urządzenia do pomiaru poziomu cukru we krwi, których fanami są takie gwiazdy jak Davina McCall i Steven Bartlett z serialu Dragons' Den , mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Eksperci odkryli, że urządzenia, reklamowane przez firmy produkujące produkty dietetyczne, znacznie zawyżały wyniki pomiaru cukru we krwi.
Eksperci twierdzą, że może to prowadzić do tego, że zdrowi ludzie będą błędnie diagnozować u siebie takie problemy, jak stan przedcukrzycowy, co wywoła u nich niepotrzebny niepokój.
Eksperci ostrzegają, że fałszywe odczyty mogą też sprawić, że konsumenci uznają, że zdrowa żywność, np. owoce, powoduje niepokojący wzrost poziomu cukru we krwi i w rezultacie zaczną jej unikać.
Ciągły glukometr (CGM) to mała, okrągła naklejka noszona na ramieniu, która dostarcza szczegółowych informacji o poziomie cukru we krwi po spożyciu posiłku za pomocą małej sondy umieszczonej w skórze, przesyłającej informacje do sparowanego smartfona.
Urządzenia te zostały opracowane z myślą o osobach chorych na cukrzycę — chorobę powodującą przewlekle wysoki poziom cukru we krwi — i są przez nie używane od lat.
Technologia ta jest jednak coraz częściej sprzedawana zdrowym ludziom jako sposób na znalezienie produktów spożywczych, które mogą u nich wywołać niepokojący wzrost poziomu cukru we krwi.
Marki produktów prozdrowotnych, takie jak ZOE profesora Tima Spectora, która sprzedaje własny monitor, twierdzą, że unikanie tych skoków może pomóc w zmniejszeniu zachcianek, ograniczając spożycie nadmiaru kalorii.
Urządzenia – nie większe od monety 2-funtowej – przesyłają aktualizacje dotyczące poziomu cukru we krwi na telefon użytkownika
Uważa się zatem, że identyfikacja produktów spożywczych, które mają taki efekt — i unikanie ich — zmniejsza ryzyko otyłości i związanych z nią chorób.
Jednak zdaniem ekspertów nowe badanie stanowi kolejny dowód na to, że urządzenia te są zawodne, gdy noszą je osoby, które nie chorują na cukrzycę.
Aby je przetestować, eksperci z Uniwersytetu w Bath zaprosili niewielką grupę zdrowych ochotników, dziewięciu kobiet i siedmiu mężczyzn, którzy nie chorowali na cukrzycę. Każdy z nich wykonał siedem testów.
Podczas każdej wizyty uczestnicy spożywali całe owoce, zmiksowane owoce, koktajle lub czysty produkt glukozowy, który stanowił grupę kontrolną.
15 ochotników nosiło CGM i co 15 minut przez dwie godziny pobierano im krew z palca w jakości medycznej.
Następnie eksperci porównali wyniki pomiaru poziomu cukru we krwi podane przez CGM z rzeczywistymi poziomami zarejestrowanymi w badaniach krwi.
Odkryli, że testowane przez nich systemy CGM, np. Abbot Freestyle Libre 2, podnosiły odczyty poziomu cukru we krwi o 30 procent w porównaniu do rzeczywistego poziomu.
Ale największym błędem był czas trwania skoku cukru we krwi. Naukowcy odkryli, że CGM zawyżały o 400 procent czas trwania wzrostu cukru we krwi danej osoby.
Eksperci ostrzegają, że przenośne monitory poziomu cukru we krwi, tak uwielbiane przez gwiazdy, takie jak Davina McCall, są zasadniczo zawodne dla osób niechorujących na cukrzycę
ZOE, w które zainwestował Steven Bartlett, udziela porad na temat tego, co użytkownicy powinni jeść, na podstawie wyników badań zdrowia jelit i zawartości tłuszczu we krwi oraz 14-dniowego monitorowania poziomu cukru we krwi
Dodał, że problemy z dokładnością systemów CGM mogą wynikać ze sposobu, w jaki mierzą one poziom cukru w płynie otaczającym komórki w organizmie, a nie bezpośrednio we krwi.
Autorzy artykułu w czasopiśmie The American Journal of Clinical Nutrition doszli do wniosku, że CGM „mało prawdopodobne” mogą być wiarygodnym sposobem określania, czy dana żywność powoduje wysoki poziom cukru we krwi, czy nie, u osób bez cukrzycy.
Profesor Javier Gonzalez, autor badania i ekspert w dziedzinie żywienia i metabolizmu, powiedział: „W przypadku zdrowych osób poleganie na CGM może prowadzić do niepotrzebnych ograniczeń żywieniowych lub złych wyborów dietetycznych. Jeśli chcesz dokładnie ocenić poziom cukru we krwi, tradycyjne metody nadal są właściwą drogą”.
Profesor Gonzalez powiedział, że na zawartość glukozy w tym płynie może mieć wpływ kilka czynników zewnętrznych.
„Może to prowadzić do rozbieżności ze względu na takie czynniki, jak opóźnienia czasowe, przepływ krwi i sposób przemieszczania się glukozy między różnymi częściami ciała” – dodał.
Dr Adam Collins, ekspert ds. żywienia z University of Surrey, który nie brał udziału w badaniu, stwierdził, że odkrycie jest zgodne z obserwacjami, jakie jego zespół poczynił w podobnym eksperymencie.
„Prowadzimy obecnie podobne badania walidacyjne, mające na celu sprawdzenie dokładności i niezawodności CGMS, i zaobserwowaliśmy, że rozbieżności mogą wynosić nawet 1–1,5 mmol/l” – powiedział.
Stwierdził, że ta „błędna interpretacja i błędna diagnoza” wśród użytkowników sprawia, że niektórzy z nich wprowadzają zmiany w diecie i stylu życia w odpowiedzi na wyniki pomiaru cukru we krwi, które w zasadzie są „normalnymi odchyleniami”.
Dr Collins dodał, że badania, nad którymi pracuje jego zespół, wykazały również, że urządzenia CGM noszone przez tę samą osobę na różnych częściach ciała mogą dawać różne wyniki.
„Na przykład, występują różnice w zależności od tego, czy urządzenie jest założone na dominującej, czy na słabszej ręce” – powiedział.
Kilka firm, w tym program ZOE — założony przez guru dietetyki, profesora Tima Spectora — oferuje zaawansowane technologicznie gadżety, zwane ciągłymi monitorami glikemii (CGM), które śledzą poziom cukru we krwi klienta za pomocą naklejonego na ramię plastra
Nicola Guess, dietetyk i badacz z Uniwersytetu Oksfordzkiego, która nie brała udziału w badaniu, powiedziała, że wyniki sugerują, iż u zdrowych osób korzystających z CGM można wywołać przekonanie, że mają niepokojący problem zdrowotny.
„Badacze odkryli, że CGM zawyżają poziom glukozy w stopniu klinicznie istotnym u zdrowych osób, bez stanu przedcukrzycowego ani cukrzycy” – wyjaśniła.
Oznacza to, że u osób, u których poziom glukozy jest prawidłowy, może pojawić się przekonanie, że mają stan przedcukrzycowy.
„Osobom, które nie chorują na cukrzycę i stosują CGM, radziłbym podchodzić do wyników z dystansem”.
Nie jest to pierwszy raz, kiedy kwestionuje się zasadność stosowania CGM u zdrowych osób.
W zeszłym roku naukowcy ostrzegali, że urządzenia te dają tak różne wyniki u tej samej osoby spożywającej ten sam posiłek w różnym czasie, że są one zasadniczo nieskuteczne w przypadku spersonalizowanego odżywiania
Odrębne badania ostrzegają również, że urządzenia te mogą potencjalnie powodować u ludzi stany lękowe i zaburzenia odżywiania .
Ponadto, choć zdaniem ekspertów dowody na korzystne działanie CGM u diabetyków są jasne, to dowodów na ich przydatność u osób zdrowych jest znacznie mniej.
Firma ZOE podaje na swojej stronie internetowej, że skoki poziomu cukru we krwi mogą z czasem prowadzić do zwiększonego ryzyka chorób serca, i oferuje dietę, która pomaga zminimalizować te ryzyko.
Davina wystąpiła w wielu filmach promocyjnych wykorzystujących system CGM firmy ZOE.
W jednym z wpisów na Instagramie opisała to urządzenie jako „askę w rękawie, która ma mi pomóc złagodzić skoki cukru i pokarmy, które wiem, że mnie wyzwalają”.
Jednak wielu ekspertów zakwestionowało wyniki badań, na których opierają się twierdzenia ZOE, jak również innych podobnych programów.
Daily Mail