Z Belgii do Słowacji: Nowy nocny pociąg zatrzyma się także w Niemczech

Nocne pociągi wracają do łask w Europie – romantyczne, przyjazne dla klimatu i idealne do dalekich podróży przez granice państwowe. Teraz nowy plan wywołuje poruszenie: od końca 2026 roku nocny pociąg ma kursować z Ostendy w Belgii do stolicy Słowacji, Bratysławy – z przystankami w kilku niemieckich miastach, takich jak Kolonia , Hanower i Drezno . Trasa ta byłaby nie tylko wygodną alternatywą dla podróży samolotem, ale mogłaby również nawiązywać do świetności europejskich podróży kolejowych.
Plany zakładają tradycyjne siedzenia, kuszetki z sześcioma łóżkami w każdym przedziale oraz wagony sypialne z prawdziwymi łóżkami. Leo Express ma pomieścić około 450 pasażerów. Pociąg ma umożliwić wyjazd z Morza Północnego wieczorem i dotarcie nad Dunaj następnego popołudnia. Jednak, choć plan brzmi obiecująco, istnieją również wątpliwości co do jego realizacji.
Nocny pociąg jest planowany przez czeską spółkę kolejową Leo Express, której większościowym udziałowcem jest obecnie hiszpańskie przedsiębiorstwo państwowe Renfe. Plany zostały złożone w Belgijskim Zarządzie Sieci Kolejowej. Przewidują one trasę o długości około 1200 kilometrów z 50 przystankami. Wśród przystanków znajdują się popularne miasta, takie jak Brugia, Gandawa, Akwizgran, Kolonia, Hanower, Drezno, Praga i wreszcie Bratysława.
Nocny pociąg ma odjechać z Ostendy o 19:10. Osoby przybywające z Wielkiej Brytanii mogą skorzystać z pociągu Eurostar z Londynu do Brukseli Midi, skąd odjazd zaplanowano na 20:19. Przyjazd do Bratysławy nastąpi 19 godzin później, o 14:18 następnego dnia.

Na naszym kanale WhatsApp znajdziesz ekskluzywne wskazówki podróżnicze, nietypowe destynacje i niedrogie oferty. Chcesz otrzymywać natychmiastowe powiadomienia o ważnych wydarzeniach? Zaznacz dzwoneczek w kanale, aby otrzymywać powiadomienia o nowych postach.
Ze średnią prędkością nieco poniżej 63 kilometrów na godzinę, połączenie zostało zaprojektowane przede wszystkim z myślą o podróżach rekreacyjnych. Oferuje ono nie tylko zrównoważoną alternatywę dla podróży lotniczych, ale także możliwość wygodnego dotarcia do wielu miast zarówno w dzień, jak i w nocy. Z usługi mogą skorzystać również osoby podróżujące w ciągu dnia, zwłaszcza wCzechach i na Słowacji.
Jednak pomimo rosnącego zainteresowania transportem kolejowym przyjaznym dla klimatu, takie projekty często napotykają poważne wyzwania. Prawa kolejowe, przepustowość torów i zezwolenia międzynarodowe sprawiają, że nocne pociągi stanowią wyzwanie logistyczne.
Firma Leo Express jest tego świadoma i oświadczyła, że planowanie pociągu jest obecnie jedynie propozycją. Rzecznik Leo Express, Emil Sedlařík, wyjaśnił portalowi specjalistycznemu „Rail Tech”, że propozycję należy traktować jako działanie przygotowawcze, a nie jako potwierdzenie konkretnych planów.

Plany Leo Express dotyczące nowego nocnego pociągu nie są jeszcze konkretne.
Źródło: IMAGO/Depositphotos
Pociągi nocne są popularne w teorii – ale drogie i skomplikowane w praktyce, pisze ekspert kolejowy Thomas Wintle w specjalistycznym portalu. Najczęstsze problemy to wysokie koszty osobowe, napięty rozkład jazdy oraz ryzyko opóźnień związanych z pracami budowlanymi. Niemcy to powracający problem – prace budowlane wielokrotnie prowadzą do objazdów lub odwołań połączeń transgranicznych.
Ekspertka ds. podróży kolejowych Nicky Gardner również jest sceptyczna, jak donosi „The Independent” : Leo Express mówi o ewentualnym uruchomieniu pod koniec 2026 roku, ale nie wyobraża sobie, że do tego czasu będą dostępne odpowiednie rozkłady jazdy dla Niemiec. Planowanie jest skomplikowane. Do tego dochodzi kwestia ceny: linie lotnicze takie jak Ryanair oferują bilety z Brukseli do Bratysławy już od 18 euro – trudno to przebić, jeśli nocny pociąg chce konkurować miejscami noclegowymi, personelem i międzynarodową koordynacją.
Leo Express nie byłby jedynym przewoźnikiem na tej trasie: holenderska spółka European Sleeper oferuje już nocne pociągi z Amsterdamu przez Brukselę i Berlin do Pragi i mogłaby stanowić konkurencję dla nowo planowanego połączenia.
Pomysł połączenia Belgii z Europą Wschodnią nie jest zresztą nowy. W przeszłości to belgijskie nadmorskie miasto było ważnym punktem przesiadkowym dla podróżnych z Wielkiej Brytanii do Europy Środkowej. Promy z Anglii uczyniły z Ostendy węzeł komunikacyjny dla pociągów międzynarodowych. Jednak wraz z zakończeniem działalności promów Seacat w 2005 roku, te historyczne połączenia zniknęły. Nowy pociąg nocny miałby zatem również ożywić cząstkę europejskiej tradycji kolejowej.

Zamek w Bratysławie jest jedną z największych atrakcji miasta, jakie można zwiedzić.
Źródło: imago/imagebroker
Na razie jednak planowany pociąg z Ostendy do Bratysławy pozostaje jedynie obiecującym projektem zarówno dla podróżnych dbających o klimat, jak i entuzjastów kolei. Dzięki licznym atrakcyjnym przystankom i możliwościom przesiadek, teoretycznie oferuje on idealne połączenie w całej Europie. Czy pociąg rzeczywiście ruszy pod koniec 2026 roku, pozostaje niewiadomą.
Co podróżni muszą teraz wiedzieć? Wszystkie ważne informacje o wakacjach znajdziesz na stronie reisereporter , a najnowsze oferty podróży na naszej stronie z ofertami .
rnd