Zawieszenie zasiłków na okres od 1 do 4 miesięcy: oto nowe sankcje wymierzone w bezrobotnych

To była tylko kwestia czasu. Sześć miesięcy po wejściu w życie ustawy o pełnym zatrudnieniu w całym kraju, w tę sobotę, 31 maja, jej część dotycząca „sankcji” została ostatecznie sformalizowana w drodze dekretu opublikowanego w Dzienniku Urzędowym. Osoby poszukujące pracy nie unikną zatem tego, co uważa się za najbardziej szkodliwe postanowienie tej reformy.
Od stycznia ustawa ta wprowadziła automatyczną rejestrację w systemie France Travail dla wszystkich 1,2 miliona beneficjentów dochodu solidarnościowego (RSA) , a także dla 1,1 miliona osób w wieku 16–25 lat monitorowanych przez lokalne misje , a także dla 220 000 osób niepełnosprawnych wspieranych przez Cap Emploi. Wszyscy są zobowiązani do przestrzegania 15 godzin tygodniowo , na mocy umowy o zobowiązaniu, pod groźbą represji szczegółowo opisanych w niniejszym dekrecie.
Pomaga to wyjaśnić pewne zamieszanie wokół tego nowego reżimu sankcji, który władza wykonawcza dyskretnie nazywa „systemem zawieszenia-remobilizacji”. Konkretnie rzecz biorąc, nieprzestrzeganie „umowy o pracę”, w szczególności poprzez uchylanie się od piętnastu godzin tygodniowo, będzie kosztować osoby poszukujące pracy „zawieszenie co najmniej 30%” dodatku na okres od jednego do dwóch miesięcy, który w przypadku „powtarzających się uchybień” może zostać przedłużony do czterech miesięcy – wskazano w dekrecie.
Jak zapewnia Ministerstwo Pracy w komunikacie prasowym, byłaby to „nowa logika proporcjonalnych, stopniowych, nieautomatycznych i odwracalnych sankcji” , zgodnie z którą dekret ten zachowałby „podstawowe gwarancje praw jednostek” , w szczególności „beneficjentów RSA, którzy mają rodzinę na utrzymaniu” , dla których przewidziano by „50-procentowy limit części ich dochodu, którą można zawiesić lub usunąć” .
Podczas gdy minister pracy, Catherine Vautrin, uważa, że wprowadzenie tego nowego systemu sankcji jest niezbędne, aby „zachęcić do ponownej mobilizacji w celu szybkiego powrotu do zatrudnienia” , stowarzyszenia, związki zawodowe i Rzecznik Praw Obywatelskich nie podzielają tego poglądu i w dalszym ciągu jednomyślnie potępiają ten infantylny i stygmatyzujący środek, który narusza podstawowe zasady francuskiego systemu zabezpieczenia społecznego.
Narodowa Komisja Konsultacyjna ds. Praw Człowieka (CNCDH) potwierdziła to w oświadczeniu opublikowanym 19 grudnia 2024 r., w którym zaprotestowała przeciwko środkowi uznanemu za „atak na prawa człowieka”. Mianowicie: prawo do „odpowiednich środków utrzymania” przewidziane w preambule Konstytucji z 1946 r. oraz prawo do „swobodnie wybranej integracji społecznej i zawodowej” zawarte w Europejskiej Karcie Społecznej. Instytucja wskazuje również na „niedopuszczalne zepchnięcie praw człowieka na dalszy plan w kwestii priorytetów ekonomicznych przy opracowywaniu i wdrażaniu polityk społecznych”.
Krajowa Rada Polityki Zwalczania Ubóstwa i Wykluczenia Społecznego (CNLE), organ podlegający premierowi i składający się z głównych podmiotów instytucjonalnych i stowarzyszeń zaangażowanych w te kwestie, również zabrała głos w maju, ostro krytykując ten nowy reżim sankcji, który jej zdaniem może „poważnie wpłynąć na życie odbiorców RSA i pogłębić nierówności w traktowaniu”.
Kryzys społeczny jest codziennym priorytetem ludzkości.
- Ujawniając przemoc szefów.
- Pokazując, czego doświadczają ci, którzy pracują i ci, którzy do tego aspirują.
- Zapewniając pracownikom klucze do zrozumienia problemu i narzędzia, dzięki którym będą mogli się bronić przed ultraliberalną polityką, która pogarsza jakość ich życia.
Czy znasz jakieś inne media, które robią coś takiego? Wesprzyj nas! Chcę wiedzieć więcej.
L'Humanité