Rząd potępia brak działań zapobiegawczych, a Feijóo prosi o interwencję państwa.

W obliczu pożaru połowy Hiszpanii, zwłaszcza w Galicji, Kastylii i León oraz Estremadury, a w mniejszym stopniu także w Andaluzji, powraca debata, o której słyszeliśmy w związku z dramatycznym pożarem w Walencji 29 października. Czy rząd centralny powinien przejąć kontrolę, czy też regiony powinny rozwiązać sytuację samodzielnie, skoro zapobieganie i gaszenie pożarów należą do ich wyłącznych obowiązków?
Wczoraj Sara Aagesen, trzecia wiceprezydent i minister ds. transformacji ekologicznej, przypomniała w wywiadzie radiowym, że zapobieganie pożarom i ich gaszenie jest obowiązkiem władz regionalnych. Nie wskazując nikogo, zauważyła, że niektóre regiony powinny dysponować większymi zasobami, a przede wszystkim bardziej stabilnym personelem, jeśli chodzi o profesjonalną straż pożarną, aby móc reagować na sytuacje takie jak ta, której doświadczamy obecnie.
Aagesen, który przyjął o wiele bardziej pojednawczy ton niż jego kolega z Rady Ministrów, Óscar Puente, zaoferował wszystkie zasoby, jakimi dysponuje rząd, by pomóc wspólnotom autonomicznym, ale wyraźnie zaznaczył, że to na nich spoczywa odpowiedzialność za zajęcie się tymi pożarami.
Feijóo oskarża rząd o bezczynność, mimo że ten powinien „zwrócić się o pomoc do Unii Europejskiej już kilka dni temu”.Po południu przewodniczący Partii Ludowej, Alberto Núñez Feijóo, sprostował jego słowa i wezwał rząd do wzięcia odpowiedzialności za ogromny kryzys, który niszczy tysiące hektarów lasów na obszarze połowy Hiszpanii: „Tutaj funkcjonują tylko wspólnoty autonomiczne i UGW. Ubolewam nad powszechną sytuacją i ciągłą lekkomyślnością niektórych członków rządu. Wygląda na to, że ta sprawa z pożarami, imigrantami czy opóźnieniami pociągów nie ma nic wspólnego z rządem”.
Feijóo stwierdził, że znaczna część pożarów, których doświadczamy, jest wynikiem działań „terrorystów-podpalaczy” i zaapelował o interwencję sił bezpieczeństwa w celu powstrzymania tych ataków na środowisko naturalne.
Ponadto zażądał, aby Hiszpania natychmiast zwróciła się do krajów sąsiednich i Unii Europejskiej o pomoc, zwłaszcza o zwiększenie zasobów powietrznych. Minister spraw wewnętrznych Fernando Grande Marlaska zrealizował tę prośbę wczoraj wieczorem, zwracając się o wsparcie do Europejskiego Mechanizmu Ochrony Ludności.
Jak wyjaśnił minister w wywiadzie udzielonym wczoraj wieczorem w SER, rząd zwrócił się o udostępnienie dwóch samolotów-cystern Canadair, każdy o pojemności ponad 5500 litrów, w celu gaszenia pożarów.
Bolaños uważa, że rząd nie może wybierać kryzysów, ale może decydować, jak sobie z nimi radzić.Przywódca PP, który pojawił się w Chandreixa de Queixa – jednym z obszarów, w którym trwa najdłużej trwający pożar w tym regionie – wraz z przewodniczącym Xunta, Alfonso Ruedą, oświadczył, że rząd „wciąż jest na wakacjach, a ktokolwiek na nich nie jest, żartuje sobie z nieszczęścia ludzi”, mając na myśli ministra Oscara Puente.
Minister transportu pojawił się wczoraj. Ignorując wielokrotne apele o rezygnację z Partii Ludowej (PP), potwierdził swoje wpisy w mediach społecznościowych, twierdząc, że „nie żartowałem, tylko krytykowałem”. „A jeśli ktoś myśli, że wycofam się z pracy, by domagać się rozliczenia od rządów Partii Ludowej, to się myli” – podsumował, rzucając wyzwanie partii Génova.
Podczas podróży do Almerii, gdzie na miejscu zapoznano się z postępem prac budowlanych na linii dużych prędkości między tym andaluzyjskim miastem a Murcją, minister odniósł się do postawy Partii Ludowej i podkreślił podwójne standardy, jakimi według niego kieruje się hiszpańska polityka: „Są tacy, którzy potrafią strzelić gola rękami, a są tacy, którzy muszą chodzić z rękami związanymi za plecami” – zauważył.
Minister Aagesen wzywa do jedności i domaga się lepszej polityki ochrony środowiska ze strony regionów.Urodzony w Valladolid mężczyzna wzmocnił swoją argumentację, zagłębiając się w archiwa. Przypomniał wypowiedzi obecnego prezydenta Andaluzji, Juana Moreno, z 2018 roku, kiedy to jako lider opozycji skrytykował ówczesną prezydent, Susanę Díaz, za brak „rozwagi” podczas pożarów lasów w regionie. „Gdzie jest dziś Moreno Bonilla? Czy to aż tak poważna sprawa, że prosi się go o obecność?” – zapytał.
Konfrontacyjna strategia Puente, ponownie skrytykowana wczoraj przez rzecznika PP Elíasa Bendodo, cieszy się poparciem całego rządu, o czym świadczy wyraźne poparcie ministra prezydenta, sprawiedliwości i relacji parlamentarnych, Félixa Bolañosa, którego wpływy w administracji Pedro Sáncheza są ogromne.
Choć wczoraj w całym kraju nadal aktywnych było około dwudziestu ognisk, Compromís wezwał do przyjęcia „wspólnej strategii przeciwdziałania zmianom klimatycznym i zapobiegania sytuacjom kryzysowym”, a Podemos zaapelował o większe zaangażowanie rządu „po potwierdzeniu, że niektóre regiony są przeciążone”. Nawet najbardziej niekontrolowany pożar nie jest w stanie ugasić polaryzacji.
lavanguardia