Gigantyczna estakada powstaje na Podkarpaciu. Tak wysoko w Polsce jeszcze się nie jeździło
Na zakończenie tej inwestycji wielu kierowców nie może się doczekać. Z utęsknieniem wypatrują jej nie tylko mieszkańcy Podkarpacia, ale mnóstwo turystów, którzy tędy jadą na zagraniczne wojaże, w stronę Słowacji, Węgier, Chorwacji i dalej.
Do tej pory droga prowadząca do przejścia w Barwinku nie była przyjazna kierowcom. Było tak mnóstwo obszarów zabudowanych, ograniczeń prędkości, krętych podjazdów. To ma się zmienić dzięki powstaniu S19. Ale na to jednak trzeba będzie jeszcze poczekać. Zakończenie całej trasy jest planowane na koniec 2027 r.
Na razie jednak powstają odcinki, które zostaną oddane już niedługo. Jednym z nich estakada ES-26, która będzie najwyższą konstrukcją w tym projekcie.To impoinująca budowla, swoista "drogowa wieża widokowa". W swoim najwyższym punkcie osiągnie w aż 80 metrów – to wysokość porównywalna z wieżą Bazyliki Mariackiej w Krakowie.
Projektanci musieli zmierzyć się z trudnym terenem, realizując fundamenty o imponujących wymiarach – pale o średnicy 1,5 m i długości 42 m. Do budowy tego ośmioprzęsłowego giganta potrzeba będzie ogromnych ilości materiałów: ponad 80 tys. m sześc. betonu i 16 tys. ton stali. Mimo zimowych warunków, prace na placu budowy trwają w najlepsze. Obecnie na budowie pracuje żuraw wieżowy, a kolejne sześć ma zostać zamontowanych, co świadczy o skali przedsięwzięcia.
Nowy odcinek S19 to nie tylko estakady, ale także węzeł komunikacyjny, Miejsce Obsługi Podróżnych i rozbudowa infrastruktury. Całość projektu zakłada stworzenie dwupasmowej drogi ekspresowej z pasem awaryjnym, co znacząco poprawi komfort i bezpieczeństwo podróżowania. Przebudowane zostaną także istniejące drogi i urządzenia melioracyjne, a wszystko to w trosce o płynność ruchu i ochronę środowiska.
Alarm w podstawówce w Żyrardowie, na miejscu wszystkie służby. Dzieci musiały uciekać ze szkoły
fakt