Minął rok od wyboru Trumpa. Demokraci nadal nie rozumieją internetu

Po dużej porażce w 2024 r. Demokraci obiecali cyfrowe rozliczenie .
Jednak 12 miesięcy po tej druzgocącej serii porażek , programy cyfrowe Demokratów wciąż borykają się z tymi samymi problemami, które doprowadziły do ich upadku w zeszłym roku . Pomimo milionów dolarów zainwestowanych w influencerów i notatek o „wyciągniętych wnioskach”, partyjni insiderzy twierdzą, że Demokraci wciąż tkwią w prowadzeniu programów w mediach społecznościowych, które dążą do autentyczności, ale często kłócą się z nieustającym pragnieniem partii, by utrzymać kontrolę.
„Nie mogę, za nic w świecie, pojąć, dlaczego wciąż jesteśmy tak sztywni i wszystko moderujemy, skoro po raz pierwszy nie mamy nic do stracenia” – mówi jeden z demokratycznych strategów cyfrowych, który poprosił o anonimowość, by móc mówić szczerze. „Wszystkie te groźby faszyzmu i przejęcia władzy przez prawicę. Wszystko to jest tutaj”.
Ta niechęć do ryzyka utrudnia Demokratom wprowadzanie innowacji. W czerwcu Krajowy Komitet Demokratyczny uruchomił nowy program na YouTube o nazwie „The Daily Blueprint” . W oświadczeniu przewodniczący DNC, Ken Martin, powiedział , że program – prezentujący nagłówki wiadomości i wywiady z działaczami partyjnymi, starając się uprościć program do poziomu MSNBC – „umacnia nasze zobowiązanie do stawienia czoła wyzwaniom chwili i wprowadzania innowacyjnych sposobów przekazywania naszego przesłania w nowym krajobrazie medialnym”.
Program, którego gospodynią jest zastępczyni dyrektora ds. komunikacji DNC Hannah Muldavin, od czasu premiery obejrzało go zaledwie około 16 000 widzów w ponad 100 odcinkach.
„Koncentrujemy się na dotarciu do jak największej liczby osób i w tym roku poczyniliśmy ogromne postępy w poszerzaniu naszego zasięgu” – mówi rzecznik DNC w rozmowie z WIRED. „Od stycznia DNC odnotował ogromny wzrost liczby obserwujących na platformach o dużym natężeniu ruchu, takich jak TikTok i Instagram, gromadząc ponad 3,8 miliarda wyświetleń na naszych kontach. Budujemy relacje z setkami twórców, aby Partia Demokratyczna była stale obecna w kanałach wyborczych, obejmując różne zainteresowania i środowiska. Inwestujemy teraz w tworzenie innowacyjnego programu cyfrowego, który będzie się rozwijał cykl po cyklu”.
Jednak dla niektórych strategów Demokratów, „The Daily Blueprint” jest symbolem tego, jak partia nadal promuje swoich najmniej skutecznych cyfrowych komunikatorów. Od czasu zawieszenia rządu na początku tego miesiąca, lider mniejszości w Senacie Chuck Schumer opublikował serię wysokobudżetowych filmów, które ledwo zostały zarejestrowane poza ekosystemem Waszyngtonu. „Jeśli nie jesteście gotowi na podjęcie działań i rzucenie gównem w ścianę w tej chwili, to kiedy to zrobicie?” – pyta Ravi Mangla, rzecznik prasowy Partii Pracujących Rodzin, małej partii postępowej, która już krytykuje Demokratyczny Komitet Narodowy. (Biuro Schumera w Senacie nie odpowiedziało natychmiast na prośbę o komentarz).
Młodsi działacze Partii Demokratycznej twierdzą, że problem wynika z szerszej kultury gatekeeperów, nie tylko w kwestii tego, kto może wypowiadać się w imieniu partii, ale także tego, jak wyglądają treści publikowane w oficjalnych kanałach. Osoby zatwierdzające treści to „nie młodzi ludzie i nie są autorami postów”, mówi Organizermemes, twórca i strateg cyfrowy. „Nie potrafią wyjaśnić, dlaczego sprawy [w internecie] potoczyły się dobrze. Ich „teoria umysłu” często jest fundamentalnie błędna, ponieważ nie angażują się w ich faktyczne działanie”.
Ten brak porozumienia rodzi frustrację wśród młodszych pracowników, którzy zazwyczaj tworzą treści. Wiele z ich pomysłów nigdy nie trafia na platformy imprezowe. „Nieobce jest mi odrzucanie 90% proponowanych przeze mnie treści” – mówi Organizermemes. „Wskaźnik odrzuceń na poziomie 90% nie ma sensu. W takim przypadku zwolnijcie mnie”.
Kilku strategów, którzy rozmawiali z WIRED, twierdzi, że sytuacja zmienia się na lepsze, ponieważ partia przygotowuje się do przyszłorocznych wyborów uzupełniających. „Myślę, że sytuacja się zmienia” – mówi Organizermemes. „Cyfrowa narracja sprawiła, że dla wielu osób wybory te stały się corocznymi wyborami”.
Niektórzy Demokraci wprowadzili innowacje: spośród potencjalnych kandydatów na prezydenta w 2028 roku, Gavin Newsom i Pete Buttigieg wykazali chęć występowania na mniej tradycyjnych platformach. Na początku tego roku Buttigieg wystąpił w podcaście Flagrant , prowadzonym przez komika Andrew Schulza, w którym w zeszłym roku wystąpił prezydent Donald Trump . W październiku Newsom dołączył do streamera na Twitchu Connoreatspants , aby zagrać w Fortnite , omawiając administrację Trumpa i błędy Demokratów w przekazie. Nowe pokolenie Demokratów , w tym radny miasta Nowy Jork Chi Ossé i kandydatka do Senatu z Michigan Mallory McMorrow, również pracowało nad ustanowieniem nowych precedensów w zakresie oczekiwań wobec politycznych programów cyfrowych.
W Nowym Jorku kandydat Demokratów na stanowisko burmistrza Zohran Mamdani wyznaczył nowe standardy tego, jak powinny wyglądać programy cyfrowe w przyszłości, tworząc treści łączące w skuteczny sposób humor i politykę, które regularnie zyskują popularność poza nowojorskim światem mediów.
Jednak dotychczasowy sukces Mamdaniego w świecie cyfrowym i wyborach uwypuklił nie tylko potencjał Demokratów w internecie, ale także to, jak bardzo partia obawia się sukcesu, którego nie kontroluje. „Chce się umniejszyć jego wpływ” – mówi Mangla. „Bo jeśli faktycznie mówimy o tym, jak łatwo byłoby powtórzyć zarówno to, co robi w świecie cyfrowym, jak i promowane przez niego kwestie, to jest to zagrożenie dla establishmentu. To zagrożenie dla status quo”.
Demokraci obawiają się, że bez znaczącej przebudowy strategii, która przyczyniła się do powrotu Trumpa do władzy, rok 2026 może być powtórką roku 2024. „Jeśli tak bardzo boisz się powierzyć swojemu kandydatowi możliwość bycia sobą, musisz jak najszybciej wynieść się z demokratycznej polityki” – mówi Caleb Brock, demokratyczny strateg ds. cyfrowych, który obecnie jest dyrektorem ds. strategii cyfrowej w kalifornijskiej kongresmenie Ro Khanny. „A jeśli twój kandydat będzie się krępował lub nie będzie trzymał się swoich haseł, amerykańscy wyborcy i elektorat Partii Demokratycznej muszą to dostrzec”.
wired




