Wiadomość w butelce znaleziona w Irlandii wywołuje teorie na temat tajwańskiej załogi

Wiadomość w butelce znaleziona u zachodnich wybrzeży Irlandii rozbudziła nadzieję na znalezienie odpowiedzi na temat losów tajwańskiej załogi rybackiej, która zaginęła cztery lata temu.
Internetowi detektywi powiązali notatkę, rzekomą wiadomość SOS napisaną w mieszance języka chińskiego, indonezyjskiego i angielskiego, z Yong Yu Sing No 18, tajwańskim statkiem rybackim, który został odnaleziony dryfujący w 2021 roku wraz z załogą, która zaginęła.
Matthew Long powiedział, że w zeszłym tygodniu spacerował z przyjacielem po plaży na Inisheer, małej wyspie położonej około 8 km (5 mil) od hrabstwa Clare, gdy natknął się na zapieczętowaną woskiem butelkę zawierającą ręcznie napisaną notatkę.
„Użyliśmy Tłumacza Google i pierwszą połowę wiadomości przetłumaczyliśmy na wiadomość SOS po indonezyjsku” – powiedział Long w wywiadzie dla Al Jazeery.
Long powiedział, że przekazał notatkę lokalnej policji, po czym opublikował informację o swoim odkryciu na portalu społecznościowym Reddit, gdzie internetowi detektywi szybko zabrali się do pracy, próbując ustalić jej pochodzenie.
„Opublikowaliśmy to w kilku miejscach w sieci, ale kiedy wrzuciliśmy to na r/beachcombing, sprawa zyskała rozgłos i sprytni użytkownicy Reddita zdołali powiązać to z prawdziwą zaginioną załogą statku” – powiedział Long.
Według wpisu na Reddicie, tekst brzmi: „Proszę, wezwij pomoc! Nie żyjemy od 20 grudnia. Jest nas tu troje. Nie znamy nazwy tej wyspy. Jesteśmy ranni. POMOCY. CZEŚĆ. SOS”.
Notatka kończy się chińskim znakiem oznaczającym „Li” i imieniem „Yong Yu Sing nr 18”.
An Garda Síochána, irlandzka policja, poinformowała, że nie komentuje treści publikowanych w Internecie przez osoby trzecie, potwierdziła jednak, że w ubiegłą sobotę otrzymała „zgłoszenie o znalezieniu przedmiotu” na Inisheer.
Odmówiono udzielenia dalszych informacji.

Jak podała Centralna Agencja Informacyjna Tajwanu, zaginięcie Yong Yu Sing No. 18 zgłoszono 1 stycznia 2021 r., po tym jak dwa dni wcześniej jego właściciel stracił kontakt z kapitanem statku, mężczyzną o nazwisku Li.
Statek rybacki odnaleziono później około 600 km (373 mile) od atolu Midway, niezależnego terytorium Stanów Zjednoczonych na północnym Oceanie Spokojnym. Jego załoga i łódź ratunkowa zaginęły.
Tajwańscy prokuratorzy uznali później ten incydent za wypadek, ale los Li i jego dziewięciorga indonezyjskich członków załogi do dziś pozostaje nieznany.
Prokuratura Rejonowa Yilan na Tajwanie, która prowadziła dochodzenie w tej sprawie w 2021 r., nie odpowiedziała natychmiast na prośbę o komentarz.
Post Longa na Reddicie otrzymał prawie 10 000 głosów „za”, czyli polubień, oraz 1200 komentarzy od użytkowników, z których wielu przedstawiło teorie na temat losu załogi i dyskutowało, czy bardziej prawdopodobne jest, że notatka jest prawdziwa, czy też jest to mistyfikacja.
Na Tajwanie notatkę potraktowali poważnie obrońcy rodzin zaginionej załogi, w tym Stowarzyszenie Rybaków Su'Ao.
„Stowarzyszenie wyraża nadzieję, że rząd zweryfikuje sytuację za pomocą odpowiednich kanałów i jeśli doniesienia te okażą się prawdziwe, jest gotowe na współpracę rządu z organizacjami międzynarodowymi w celu skoordynowania działań ratunkowych” – oświadczyło stowarzyszenie w oświadczeniu dla lokalnych mediów.
Stowarzyszenie Rybaków Su'Ao nie odpowiedziało natychmiast na prośbę Al Jazeery o komentarz.
Użytkownicy Internetu na tajwańskim forum PTT również dyskutowali na temat autentyczności notatki.
Niektórzy porównują to do zdarzenia z 1992 r., gdy podczas sztormu z towarowego statku spadł kontener z 28 tys. plastikowych kaczek i zabawek do kąpieli.
W ciągu kilku dziesięcioleci od tego zdarzenia kaczki te zostały wyrzucone na brzeg w wielu miejscach na świecie, nawet w tak odległych miejscach jak Szkocja.
Long powiedział, że nie jest pewien, czy notatka jest autentyczna, ale wierzy, że jest to możliwe.
„Nie wiem, czy ten list jest autentyczny i czy rzeczywiście wysłała go załoga tego statku” – powiedział.
„Na początku byłem bardzo sceptyczny i gdy po raz pierwszy otworzyłem i przeczytałem wiadomość, myślałem, że to żart, ale od tamtej pory zaczęło mi się to wydawać coraz bardziej prawdopodobne”.
Al Jazeera