Monster: Porzucony przez akcjonariuszy gigant rekrutacji online został objęty zarządem komisarycznym

Francuscy podatnicy po raz kolejny ryzykują, że zapłacą rachunek dwóm wielomiliardowym korporacjom międzynarodowym. Monster France, pionier w wyszukiwaniu pracy online, ogłasza dziś upadłość. Jego udziałowcami są amerykański fundusz inwestycyjny Apollo i holenderska firma Randstad, numer jeden na świecie w branży pracy tymczasowej.
Dwóch gigantów finansowych. Apollo ma aktywa o wartości 840 miliardów dolarów (według najnowszych danych Reutersa). Obroty Randstad w 2024 roku wyniosą 3,6 miliarda euro (według oficjalnych danych grupy).
Jednak to właśnie „publiczny system solidarności finansowany przez francuskich pracodawców pokryje koszty wypłaty wynagrodzeń i odpraw”, potępia komunikat prasowy Monster France CSE. Dotyczy to około trzydziestu francuskich pracowników , podczas gdy na szczeblu europejskim jest ich 200.
„Jestem zła” – mówi Daphné Lepers, menedżer ds. sprzedaży. Wymienia koleżankę ze swojego zespołu, która przyjmuje bardzo silne leki na nawrót raka. Inna, która jest niepełnosprawna , zbliża się do emerytury. W przeciwieństwie do tradycyjnego zwolnienia grupowego, gdzie właściciele przejmują na siebie odpowiedzialność społeczną, pracownicze plany ubezpieczeń wzajemnych nie są odnawiane w ramach procedury likwidacyjnej.
Złość jest tym większa, że pracownicy myśleli, że są bezpieczni. W 2023 roku, na prośbę związków zawodowych, podpisano porozumienie między Monster France a globalnym zarządem z siedzibą w Stanach Zjednoczonych, pod patronatem Randstad.
Konkretne rozwiązania dla starszych pracowników, pomoc w przekwalifikowaniu, pomoc w mobilności, hojne odprawy … gwarancji było wiele. Jednak umowa ta jest obecnie „ignorowana”, potępia komunikat prasowy Monster France CSE. Obowiązywała ona jednak do 2027 roku.
Umowa ta została zawarta przed nabyciem udziałów w spółce przez fundusz inwestycyjny Apollo. Pracownicy szczególnie potępiają Randstad: „Grupa była naszym jedynym udziałowcem przez osiem lat i uważamy ją za w 100% odpowiedzialną za tę sytuację” – mówi Matteo Nicolo, przedstawiciel związku zawodowego CFDT i przedstawiciel pracowników w Monster France.
Rzeczywiście, Apollo dołączył do grona akcjonariuszy całkiem niedawno. We wrześniu 2024 roku Randstad podpisał umowę partnerską z funduszem inwestycyjnym, ale holenderska firma była jedynym właścicielem Monster od 2016 roku.
„Randstad wprowadził Monstera do gry. Apollo przejął CareerBuilder, jednego z naszych długoletnich konkurentów, w 2017 roku ” – wyjaśnia Matteo Nicolo. „Celem było połączenie obu marek. To partnerstwo zostało nam przedstawione jako nowa przyszłość”.
Według przedstawiciela związku zawodowego, zespoły były entuzjastycznie nastawione: „Wszyscy byliśmy bardzo podekscytowani podpisaniem umowy o partnerstwie”. Spodziewano się nowych inwestycji w nowy podmiot Monster + CareerBuilder.
Niepowodzenie fuzji ogłoszono nagle, po zaledwie ośmiu miesiącach, na początku czerwca. Amerykańskie kierownictwo Monstera ogłosiło europejskim zespołom, że Randstad i Apollo „nie zamierzają inwestować w firmę z powrotem i chcą ją sprzedać tak szybko, jak to możliwe” – wyjaśnia przedstawicielka pracowników. „Czujemy się oszukani, bo uwierzyliśmy” – mówi Daphné Lepers.
Ale za niechęcią kryją się najpilniejsze pytania. „Zastanawiamy się, czy doszło do premedytacji. Ale nie mamy na to żadnych dowodów” – mówi kierownik sprzedaży. Dodaje: „Wiemy, że w przypadku joint venture (tak finansowo nazywa się umowa między Apollo i Randstad – przyp. red.) czekamy co najmniej osiemnaście miesięcy, aby dowiedzieć się, czy się powiedzie”.
Reputacja Apollo jest dobrze znana: jej model biznesowy opiera się na kupowaniu firm, ich restrukturyzacji i odsprzedaży . Jednak nie przeprowadzono żadnej poważnej restrukturyzacji. Ale przede wszystkim: co zyskał Randstad? „Jeśli firma została utracona, dlaczego nie zamknęli jej? Dlaczego zawarli spółkę joint venture z Apollo, a nie zamknęli Monstera porządnie we wrześniu ubiegłego roku?” – pyta Daphné Lepers.
„Wydaje się oczywiste, że to wszystko było ustawione, aby uniknąć trudności” – mówi Matteo Nicolo o likwidacji. Jednak nieprzejrzystość decyzji finansowych i interesów zaangażowanych podmiotów gospodarczych pozostaje.
Kryzys społeczny jest codziennym priorytetem ludzkości .
- Ujawniając przemoc szefów.
- Pokazując, czego doświadczają ci, którzy pracują i ci, którzy do tego aspirują.
- Dając pracownikom klucze do zrozumienia i narzędzia, dzięki którym będą mogli się bronić przed ultraliberalną polityką, która pogarsza ich jakość życia.
Czy znasz jakieś inne media, które to robią? Chcę wiedzieć więcej!
L'Humanité