Sąd Najwyższy jest poddawany testom w celu sprawdzenia, czy prawa rodzicielskie obowiązują w równym stopniu w stanach niebieskich i czerwonych


Zapisz się na Slatest, aby codziennie otrzymywać na skrzynkę pocztową najciekawsze analizy, krytykę i porady.
We wtorek byliśmy świadkami pierwszych skutków orzeczenia Sądu Najwyższego z początku tego lata w sprawie Stany Zjednoczone przeciwko Skrmetti , które zezwoliło na wejście w życie ustawy Tennessee blokującej opiekę zdrowotną dla osób transpłciowych. Nowe orzeczenie dotknęło sąsiedni Arkansas, ale w rzeczywistości obejmuje szeroki obszar kraju, rozszerza orzeczenie w sprawie Skrmetti i obejmuje… decyzja ta jest wyrazem obojętności wobec zdrowia i bezpieczeństwa dzieci transpłciowych i wyrządza poważną krzywdę wielu rodzinom w regionie Środkowego Zachodu.
W orzeczeniu wydanym we wtorek, Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych dla 8. Okręgu wydał orzeczenie większością głosów 8 do 2 w sprawie Brandt przeciwko Griffin , orzekając, że zakaz opieki afirmującej płeć dla mniejszości obowiązujący w Arkansas przetrwał trzy różne próby podważenia jego konstytucyjności. Po części, ten wyrok w pełnym składzie Orzeczenie to nastąpiło po sprawie Skrmetti , w której konserwatywna większość kwalifikowana Sądu Najwyższego orzekła, że podobny zakaz nie narusza klauzuli równej ochrony, ponieważ nie klasyfikuje osób transpłciowych ze względu na płeć, spełniając w ten sposób minimalny standard oceny racjonalnej podstawy. Jednak w sprawie Skrmetti sąd odrzucił petycję nieletnich i ich rodziców, którzy argumentowali, że zakaz narusza również prawa rodzicielskie chronione klauzulą należytego procesu. Co więcej, nikt nie argumentował, że zakaz w Tennessee jest sprzeczny z wolnością słowa pracowników służby zdrowia chronioną przez Pierwszą Poprawkę. Teraz, wysoce konserwatywny 8. Okręg poszedł dalej niż Skrmetti, oddalając te dwa dodatkowe zarzuty wniesione przez rodziców i lekarzy .
Decyzja 8. Okręgu świadczy o narastającym wypaczonym systemie konstytucyjnym. Sądy kontrolowane przez konserwatywną większość kierują się zasadą kwalifikowanej większości Sądu Najwyższego i odchodzą od ugruntowanej analizy i precedensów, aby osiągnąć rezultaty podyktowane ideologią. W efekcie tworzą nową, niepokojącą normę : prawa konstytucyjne dla mnie, ale nie dla ciebie.
Po pierwsze, rozważmy klauzulę równej ochrony. Zakaz opieki afirmującej płeć w Arkansas jawnie dyskryminuje nastolatków transpłciowych, radykalnie pozbawiając ich pomocy medycznej w radzeniu sobie z różnicą między ich tożsamością płciową a płcią przypisaną im przy urodzeniu. Powinno to poddać zakaz wzmożonej kontroli, ale zamiast tego, w obliczu „ niespójnego bałaganu sprzeczności i kazuistyki ” pierwotnie przedstawionego w sprawie Skrmetti, zakaz został oceniony jedynie w oparciu o racjonalną podstawę. Mimo to Skrmetti dotarła do Sądu Najwyższego z minimalną ilością faktów. Z kolei, jak podkreśliła sędzia Jane Kelly, jedyna demokratyczna nominacja obecnie w 8. Okręgu, w swoim zdaniu odrębnym, proces w sprawie Brandt dostarczył bogatych dowodów niechęci wobec osób transpłciowych, które zgodnie z konwencjonalną analizą konstytucyjną powinny były obalić argumenty Arkansas nawet przy pobłażliwej kontroli.
Po drugie, większość w sprawie Brandt oferuje nieregularną i częściową analizę praw rodzicielskich chronionych od ponad wieku klauzulą należytego procesu. Odrzucając prawa rodziców, którzy chcą wspierać swoje dzieci transpłciowe i zapewnić im odpowiednią opiekę medyczną, większość odchodzi od analizy konstytucyjnej na rzecz ustawodawstwa antytranspłciowego. Zamiast uznać, że zakazy opieki afirmującej płeć zalecane rodzicom przez lekarzy z konieczności implikują prawa rodzicielskie i w związku z tym muszą podlegać wzmożonej lub surowej kontroli, większość ponownie, i błędnie, wybiera ocenę racjonalnych podstaw. Jedynym przedstawionym uzasadnieniem jest to, że prawa rodzicielskie nie są nieograniczone, tak jakby jakiekolwiek prawo konstytucyjne kiedykolwiek było nieograniczone. Jednocześnie standardowa analiza pozwala państwom naruszać prawa rodziców tylko wtedy, gdy ich interwencja przetrwa wzmożoną, a nawet surową kontrolę, na przykład gdy rodzice – w przeciwieństwie do rodziców w sprawie Brandt – zaniedbują lub znęcają się nad swoimi dziećmi.
Co istotne, precedensem sugerowanym na poparcie tego posunięcia jest sprawa Dobbs przeciwko Jackson Women's Health Organization , z jej atakiem na zakres praw uznanych na mocy klauzuli należytego procesu. Jednakże Dobbs nie może usprawiedliwić Brandta , ponieważ prawa rodzicielskie są zgodne z historią i tradycją, a nie od nich odbiegają; są częścią naszego porządku konstytucyjnego od niepamiętnych czasów. Zapytaj konserwatywnych rodziców i ich obrońców. Uporczywie powoływali się na swoje prawa rodzicielskie w wielu kontekstach, w tym w odniesieniu do szczepień, edukacji domowej, a ostatnio i coraz częściej, kwestii tożsamości płciowej . Rzeczywiście, wkrótce po sprawie Skrmetti , w sprawie Mahmoud przeciwko Taylor , Sąd Najwyższy zezwolił konserwatywnym rodzicom na zabieranie dzieci z klasy, gdy w użyciu były bajki z postaciami LGBTQ. Być może dlatego, że Mahmoud wykazywał stronniczość ideologiczną, podkreślając prawo religijnych rodziców do kontrolowania wychowania swoich dzieci, żaden sędzia 8. Okręgu, w tym sędzia w zdaniu odrębnym, nie raczył o tym wspomnieć, gdy zagrożone były prawa rodziców nieletnich osób transpłciowych.
Po trzecie, orzeczenie w sprawie Brandt wybiórczo minimalizuje wolność słowa, pomimo nieustannego rozszerzania wolności słowa osób sprzeciwiających się równości osób LGBTQ, jak w sprawie 303 Creative przeciwko Elenis . Większość szybko bagatelizuje wpływ zakazu w Arkansas na lekarzy, którzy chcą wspierać pacjentów z dysforią płciową. Czyni to tego samego dnia, w którym Sąd Najwyższy ogłosił, że 7 października 2025 r. wysłucha ustnych argumentów w sprawie Chiles przeciwko Salazar — sprawie, w której terapeutka argumentuje, że zakaz terapii konwersyjnej w Kolorado narusza wolność słowa, ponieważ ogranicza jej możliwości wspierania pacjentów.
Uznając, że zakaz ten ma jedynie incydentalny wpływ na wypowiedzi lekarzy, większość sędziów 8. Okręgu stwierdza, że „Arkansas ma «istotny interes» w ochronie zdrowia fizycznego i psychicznego nieletnich”. Pytanie brzmi, czy kwalifikowana większość Sądu Najwyższego zastosuje tę samą logikę w sprawie Chiles i uzna, że Kolorado ma co najmniej podobny istotny interes w ochronie nieletnich przed znanymi szkodami terapii konwersyjnej.
Czytając Brandta z myślą o ostatnich wydarzeniach w Sądzie Najwyższym, można się jedynie zastanawiać, czy wszystkie prawa konstytucyjne, których odmawia on uznania, są ściśle zarezerwowane dla konserwatystów. Biorąc pod uwagę najnowsze potencjalne wyzwanie dla równości małżeńskiej , jest to szczególnie druzgocąca możliwość.
