Okres przydatności do spożycia: Prabal Gurung

Witaj w Shelf Life, kolumnie książek ELLE.com , w której autorzy dzielą się swoimi najbardziej pamiętnymi lekturami. Niezależnie od tego, czy szukasz książki, która Cię pocieszy, głęboko poruszy lub rozśmieszy, rozważ rekomendację pisarzy z naszej serii, którzy, tak jak Ty (skoro tu jesteś), kochają książki. Być może jeden z ich ulubionych tytułów stanie się również jednym z Twoich.
Prabal Gurung dorastał na dachu świata, ostatecznie wspinając się na wyżyny innych światów jako projektant, od czerwonych dywanów Oscarów po Biały Dom. Teraz zaprasza nas w podróż ze swojego miejsca urodzenia w Singapurze do swojej bazy w Nowym Jorku w Walk Like a Girl (Viking), jego druga książka po monografii zatytułowanej po prostu „Like a Girl” (Wiking). To „nie tylko wspomnienia”, mówi. „To obnażona dusza”. Opisuje ją jako „historię queerowego chłopca-imigranta, który przybył do Ameryki z niczym innym, jak tylko walizką pełną marzeń i sercem pełnym ognia — i jak przekształcił ten ogień w modę, cel, życie. Dotyczy tożsamości, odporności i radykalnej miłości do samego siebie. Ale przede wszystkim jest to hołd dla kobiet, outsiderów i buntowników, którzy nauczyli mnie, jak chodzić — nie z dala od świata, ale odważnie przez niego”.
Zanim w 2009 roku rozpoczął własną działalność, absolwent Parsons odbywał staż u Donny Karan, pracował u Cynthii Rowley i awansował na stanowisko dyrektora ds. projektowania w Bill Blass (na rozmowę kwalifikacyjną założył klapki). Jest współwiceprzewodniczącym Council of Fashion Designers of America; współzałożycielem organizacji edukacyjnej dla dzieci Shikshya Foundation Nepal ; współzałożycielem Gold House, która wspiera twórców z Azji i Pacyfiku; oraz współtwórcą kolektywu House of Slay, zajmującego się propagowaniem inkluzywności, wraz z innymi „slaysianami” Laurą Kim z Monse, Philipem Limem, stylistką Tiną Leung i restauratorem Ezrą Williamem. Mieszkał również w Indiach, Australii i Londynie.
Nagradzany aktywista, którego imię oznacza „najsilniejszy” w języku nepalskim, sanskrycie/hindi, ubierał wiceprezydent Kamalę Harris , Michelle Obamę (był obecny na jej 50. urodzinach), Oprah Winfrey , Catherine, księżną Walii, Lady Gagę, Kerry Washington, Zoe Saldañę, Demi Moore, Katy Perry, Priyankę Choprę Jonas, Rachel Weisz i Sarah Jessicę Parker, między innymi. Gurung został wychowany z siostrą i bratem przez samotną matkę (urodziła się w nepalskiej rodzinie królewskiej) i jest potomkiem premiera mianowanego przez królową Wiktorię. Pisał o konieczności różnorodności; współpracował z Tasaki (gdzie był dyrektorem kreatywnym), Lane Bryant, Rugs USA i Etsy; jest odpowiedzialny za udział Glorii Steinem w jej pierwszym pokazie mody; i przekazał dochód ze sprzedaży swoich ubrań na rzecz The Bail Project, Planned Parenthood, ACLU i Time's Up.
Pierwsza miłość: „Pod wieloma względami książki były moją pierwszą miłością — i pozostają moimi wiernymi towarzyszami. Dawały mi lustra, gdy potrzebowałam zrozumienia i okna, gdy potrzebowałam ucieczki”.
Zawsze: Czyta podziękowania w książce. „To tam mieszka prawdziwa historia miłosna każdej książki”.
Ulubione: NPR ; Diwali; samotność, cisza i spokój; popiersia Buddy; oraz artystki — style w swojej pierwszej kolekcji butów nazwał na cześć m.in. Cecily Brown, Tracey Emin i Zahy Hadid.
Rozszerz swoją bibliotekę o książki polecane przez Gurunga, które znajdziesz poniżej.
Książka, która... …pomogła mi poradzić sobie ze stratą:Rok magicznego myślenia autorstwa Joan Didion. Książka, która smuci się z tobą, nie za ciebie.
Kiedy wszystko się rozpada Pema Chödrön . Balsam dla duszy w chwilach rozpadu; jej mądrość nadała kształt bezkształtnemu bólowi żalu.
…nie dawał mi spać do późna:Trust autorstwa Hernana Diaza . Mistrzowska lalka-matka opowieści, która wciągnęła mnie pod wodę z cichą siłą przypływu.
…doprowadziło mnie do niekontrolowanego płaczu:Never Let Me Go Kazuo Ishiguro. Powściągliwa, ale niszczycielska elegia o młodości, miłości i ulotnej naturze przynależności.
Płacz w H Mart autorstwa Michelle Zauner . Symfonia żalu, wspomnień i miłości matki. Każda strona była jak delikatne rozwikłanie mojego własnego smutku. Jej głód połączenia odzwierciedlał mój własny, a w ostatnim rozdziale płakałam nie tylko z powodu jej straty, ale z powodu każdego niewypowiedzianego słowa między rodzicem a dzieckiem.
…pomogło mi stać się lepszym pisarzem:Bóg rzeczy małych Arundhati Roy zawiera język tak bujny i wielowarstwowy, jak wspomnienia, które przywołuje. Wracam do jego stron, jak ktoś odwiedzający dom z dzieciństwa.
…ukształtowało mój światopogląd:Orientalizm Edwarda Saida. Tektoniczna zmiana perspektywy wyostrzyła moje spojrzenie na kulturę, historię i podstępność kontroli narracji.
…zmusiło mnie do ponownego przemyślenia długo pielęgnowanego przekonania:Nowa Ziemia Eckharta Tolle’a i Sapiens Yuvala Noaha Harariego. Razem obaliły moje założenia dotyczące tożsamości, ewolucji i iluzji trwałości.
…przysięgam, że pewnego dnia dokończę:Szatańskie wersety Salmana Rushdiego są gęste, olśniewające i buntownicze. Wymagają pełnej uwagi i zasługują na szacunek… w końcu.
…przeczytałam jednym tchem, było tak dobre:Normal People Sally Rooney — intymność obnażona z zaskakującą jasnością. Nowoczesna historia miłosna, która nie chce odwrócić wzroku.
…aktualnie leży na mojej szafce nocnej:Orbital autorstwa Samanthy Harvey. Kontemplacyjna medytacja na temat czasu, grawitacji i naszego kruchego miejsca w kosmosie.
Rejection Tony'ego Tulathimutte'a . Ostra jak brzytwa, mrocznie zabawna eksploracja samotności, porażki i cichych spustoszeń bycia niewidzialnym we współczesnym świecie.
…przekazałbym dziecku:Zabić drozda Harper Lee to moralny kompas w formie literackiej. A jeśli chodzi o psoty, tajemnice i dowcip: cała Agatha Christie.
…rozśmieszyło mnie do łez:Running with Scissors Augustena Burroughsa i White Teeth Zadie Smith. Obie są hałaśliwe i niestabilne, z humorem zrodzonym z chaosu i sprzeczności.
…chciałbym, żeby to przekształcono w program telewizyjny:A Little Life autorstwa Hanya Yanagihara. Choć oglądanie tego byłoby przerażające, jego emocjonalny zasięg i narracyjna ambicja wydają się dojrzałe do odważnej adaptacji — lub może do kolejnej powieści, którą piszę.
…ma najwspanialsze zakończenie:Duma i uprzedzenie Jane Austen. To triumf powściągliwości i romantycznego dowcipu; zakończenie podane z przymrużeniem oka.
…zmieniło moje życie:Alchemik Paula Coelho to pozornie prosta bajka, która odkrywa świętość w codzienności i przypomina mi o wartości intuicji.
…złamało mi serce:The Remains of the Day autorstwa Kazuo Ishiguro. Ból niewypowiedzianej miłości i odroczonej godności — pozostaje długo po ostatniej stronie.
…przedstawia postacie, które uwielbiam nienawidzić:Wielki Gatsby F. Scotta Fitzgeralda. Tom Buchanan: uosobienie poczucia wyższości, pustego przywileju i bezmyślnego okrucieństwa. Daisy Buchanan: Ma łagodny głos i jest błyszcząca, ale pod tym urokiem kryje się głęboka, niszczycielska pustka — kobieta, która pozwala się czcić, a potem wycofuje się w przywileje, gdy pojawiają się trudności.
…polecam raz po raz:On Earth We're Briefly Gorgeous autorstwa Ocean Vuong . List, lament, kołysanka — uchwyca ból i piękno stawania się — językiem tak świetlistym, że przekształca ból w poezję.
…powinien znaleźć się w programie każdego college’u:Their Eyes Were Watching God autorstwa Zory Neale Hurston i To Kill a Mockingbird autorstwa Harper Lee . Obie książki są radykalne w swojej empatii i niezbędne w artykulacji głosu.
…najczęściej czytam ponownie:Alchemik Paulo Coelho. Wieczne przypomnienie, by nie zasnąć i zastanawiać się.
…chciałbym podpis autora:Romeo i Julia Williama Szekspira. To fantazyjny sen, ale kto nie chciałby mieć podpisu Szekspira na najbardziej kultowej tragedii wszech czasów?
Jane Eyre Charlotte Brontë. Zaciekłe, feministyczne bicie serca otulone gotycką mgłą, arcydzieło Brontë nauczyło pokolenia, że głos kobiety, raz odnaleziony, może rozbrzmiewać przez wieki.
…jako dziecko prosiłem o:Kolorowanka Wonder Woman. Każda bohaterka/bohater musi gdzieś zacząć.
…uważam, że literacka pocieszająca potrawa:Małe kobietki Louisy May Alcott. Przytulna, szczera i nieskończenie czytelna, przypomina herbatę przy kominku.
…ma najpiękniejszą okładkę książki:Okładka The God of Small Things Arundhati Roy to bujna kwiatowa, głęboka zieleń i cicha melancholia, która odzwierciedla liryczną, rozdzierającą serce prozę. Wygląda jak obraz i obietnica.
Nóż Salmana Rushdiego. Surowa, przykuwająca uwagę okładka — minimalistyczna, ale pełna symboliki — jej czyste ostrze przecinające cień sugeruje surową, nieustępliwą analizę pamiętnika na temat przetrwania, przemocy i nieprzemijającej mocy słowa pisanego.
…nigdy nie wróciłem do biblioteki (mea culpa):Wuthering Heights Emily Brontë, burza namiętności i zemsty wyjąca przez wrzosowiska. Niezwykła powieść Brontë przeczy konwenansom, płonie przez czas i pozostawia duszę spaloną nieokiełznaną, nieśmiertelną miłością. Nie mogłam się z nią rozstać jako nastolatka.
…ma scenę seksu, która sprawi, że się zarumienisz:Szczerze? Jeszcze nie przeczytałem takiego, który by potrafił.
…przyjęło się:Sto lat samotności Gabriela Garcíi Márqueza: początkowo mylące, ostatecznie hipnotyczne. Czas płynie inaczej w Macondo.
…sprawia, że czuję się zauważony:Buszujący w zbożu J.D. Salingera . Ten niespokojny, poszukujący głos odzwierciedlał coś nienazwanego we mnie.
…każdy powinien przeczytać:Wielkie nadzieje Charlesa Dickensa. Ponadczasowa opowieść o ambicji, klasie i cichym heroizmie ludzkiego serca. Jej moralna jasność i emocjonalne bogactwo sprawiają, że jest równie istotna dzisiaj, jak wtedy, gdy została napisana. Szczególnie lubię postać panny Havisham. Jest przejmująco piękna.
…najpierw kupiłem:Książki Enid Blyton są przepustką do przygody w erze przedcyfrowej.
…ma najlepszy pierwszy wers:Pachinko Min Jin Lee: „Historia nas zawiodła, ale nieważne”. Prolog i proroctwo w jednym.
…to mistrzowska lekcja dialogu:Duma i uprzedzenie Jane Austen. Każda wymiana zdań jest pojedynkiem, tańcem lub deklaracją.
…opisuje miejsce, w którym chciałbym mieszkać:Pemberley [w Dumie i uprzedzeniu ] — godność, projekt i wspaniała biblioteka.
…zabieram ze sobą w podróż pełną wrażeń:Przeczytałam książkę Demon Copperhead autorstwa Barbary Kingsolver podczas podróży po wybrzeżu Wirginii; krajobraz odzwierciedlał emocjonalny charakter powieści.
…przypieczętował przyjaźń:Tamte dni, tamte noce André Acimana, bo to książka, która ukazuje intymne, niewypowiedziane porozumienie, jakie mogą stworzyć tylko najprawdziwsze przyjaźnie i najczulsze książki.
...Ostatnio kupiłem:Dream Count autorstwa Chimamandy Ngozi Adichie . Ta książka oferuje głęboką eksplorację snów i tożsamości, odzwierciedlając moją własną podróż samopoznania i aspiracje, które kształtują to, kim jestem.
…zainspirowało mnie do przekazania darowizny na rzecz:My Life on the Road autorstwa Glorii Steinem. Refleksje Steinem na temat jej podróży i aktywizmu rozpaliły we mnie pasję do wnoszenia wkładu w sprawy, które rezonują z moimi wartościami i wizją lepszego świata.
...mogłem się o tym dowiedzieć tylko w Left Bank Books :Piotruś Pan w Ogrodach Kensington autorstwa J.M. Barrie, z ilustracjami Arthura Rackhama, wydrukowany w 1916 roku. Gdy natknąłem się na to wyjątkowe wydanie w uroczej niezależnej księgarni, przypomniało mi się, jaką magię można znaleźć w nieoczekiwanych miejscach.
…gdybym został zapytany, powiedziałbym:Rebecca autorstwa Daphne du Maurier. Przejmujące arcydzieło pamięci, tożsamości i obsesji, Rebecca unosi się jak perfumy w pustym pokoju, jej atmosfera jest tak uwodzicielska, jak złowroga, przypominając nam, że przeszłość nigdy nie jest naprawdę przeszłością.
...ma najlepszy tytuł:Zen and the Art of Motorcycle Maintenance autorstwa Roberta M. Pirsiga. Już sam tytuł jest zaproszeniem do zastanowienia się nad złożonością życia i poszukiwaniem sensu, skłaniając mnie do głębokiej refleksji nad moją filozoficzną podróżą.
...napełnia mnie nadzieją:Becoming autorstwa Michelle Obamy. Opowieść Obamy o odporności i wzroście rezonuje z moimi aspiracjami, przypominając mi, że nasze historie mogą inspirować zmiany i oświetlać ścieżki dla innych.
...zaskoczyłeś mnie:Howards End EM Forstera. Spodziewałem się uprzejmej opowieści o manierach edwardiańskich, ale zamiast tego uderzyła mnie jej emocjonalna głębia i nieoczekiwana złożoność moralna. Sposób, w jaki historia się rozwijała — i ostatecznie się zakończyła — zakwestionował moje założenia i skłonił mnie do refleksji na temat więzi, klasy i tego, co naprawdę znaczy „tylko łączyć”.
…dałbym nowemu absolwentowi:Walk Like a Girl autorstwa Prabala Gurunga, aby zainspirować ich do odważnego wkraczania w świat z niezachwianą autentycznością, akceptując swoją indywidualność jako swoją największą siłę, a współczucie jako swoją najsilniejszą moc — i uświadamiając im, że jedynym potwierdzeniem, którego potrzebują, jest ich własne, bo w tej prawdzie będą wolni.
Gdybym mógł zamieszkać w dowolnej księgarni lub bibliotece na świecie, byłoby to:New York Public Library ze względu na swoją powagę i duchowość, albo The Left Bank Bookstore ze względu na duszę i zapach historii.
Organizacje literackie/charytatywne, które wspieram:Shikshya Foundation Nepal. Jako założyciel jestem głęboko dumny z naszej pracy nad wykorzystaniem edukacji jako katalizatora zmian — przełamywania cykli ubóstwa, pielęgnowania potencjału i potwierdzania mojej niezachwianej wiary w transformacyjną moc wiedzy i możliwości.
KathaSatha . Misja tej organizacji, polegająca na wzmacnianiu niedoreprezentowanych głosów w literaturze, trafia w sedno tego, dlaczego historie mają znaczenie: zapewniają połączenie i zrozumienie w naszym zróżnicowanym świecie.
elle